- Efekt ekologiczny jest olbrzymi - mówi prezes zarządu WiK w Opolu Paweł Kawecki. - Jesteśmy przygotowani do parametrów wymaganych przez nową dyrektywę ściekową. Mieszkańcy przejeżdżając, nie muszą zamykać w autach okien. To są same plusy tego obiektu. Dodam, że docelowo oczyszczalnia będzie samowystarczalna energetycznie.

- Wprowadziliśmy szereg nowoczesnych rozwiązań - dodaje wiceprezes zarządu WiK Agnieszka Maślak. - Więcej ścieków możemy do oczyszczalni doprowadzać. Tak naprawdę została bardzo zautomatyzowana. Nad całym procesem technologicznym czyli, ile ścieków dodać, ile tlenu podać tym steruje system. I natychmiastowa reakcja już w trakcie procesu pozwala czuwać nad utrzymaniem wymaganych parametrów.

- Modernizacja oczyszczalni jest z korzyścią dla wszystkich mieszkańców Opola i okolic - mówi prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski. - To dotyczy nie tylko Opola, ale też ościennych gmin. To, co będziemy oddawać do Odry, to będzie już podczyszczona woda, która rzeki nie zanieczyści. A w wyniku wcześniejszych inwestycji realizowanych przez WiK, będziemy korzystać z czystej wody, której nam w kranach nie zabraknie.

- Mieszkańcy często pytają, gdzie trafiają nasze ścieki - powiedział wójt gminy Komprachcice Leonard Pietruszka. - Stąd bardzo istotny będzie płynął przekaz jak to wygląda. Ja się z tego cieszę, bo z jednej strony jesteśmy w pełni skanalizowani, a z drugiej mieszkańcy mają świadomość, że te ścieki to czysta woda.

- Jest się z czego cieszyć, bo takie inwestycje pokazują, że region się rozwija - mówił poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Kostuś. - To nie tylko największa inwestycja WiK-u, ale przede wszystkim największa tego typu w regionie. Ona posłuży mieszkańcom Aglomeracji Opolskiej.

- No inwestycja jest niebagatelna i nieskromnie mówiąc chodziłem wokół tej inwestycji w kontekście pozyskania pieniędzy - dodał poseł Paweł Kukiz.

Spółka Wodociągi i Kanalizacja obsługuje ponad 250 tysięcy mieszkańców. Inwestycja modernizacji oczyszczalni rozpoczęła się w 2017 roku. Prace miały zakończyć się w 2022 roku, ale w terminowej realizacji zadania przeszkodziły, najpierw pandemia covid19, a potem działania wojenne na Ukrainie. Na realizację modernizacji WiK zdobył 103 mln dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.