- Być może dlatego, że usługami opiekuńczymi mamy objętych ponad 150 mieszkańców gminy - mówi Katarzyna Łojko, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Głuchołazach. – Seniorzy muszą przekonać się do nowej formy pomocy, jaką są te usługi sąsiedzkie. Wiem, że u wielu mieszkańców naszej gminy, takie usługi są już świadczone. Ci dobrzy sąsiedzi wspierają osoby, które wymagają takiej pomocy. Nie każdy pewnie będzie chciał przyjść do Ośrodka Pomocy Społecznej. Będzie wiele osób, które nadal będą chciały pozostać anonimowe i nie związywać się umową zlecenie.

Na organizację tej formy wsparcia gmina Głuchołaz ma blisko 65 tys. zł państwowej dotacji. Świadczący usługi sąsiedzkie otrzyma miesięcznie 800 zł brutto. Jest to tzw. opieka prosta, czyli zaspokajanie elementarnych potrzeb życiowych, higieniczno-pielęgnacyjnych. W tym zakresie nie jest wymagana specjalistyczna wiedza. Natomiast trzeba mieć zaświadczenie ukończonego szkolenia z udzielania pierwszej pomocy. Osobom, które się tym nie legitymują, szkolenie takie organizuje Ośrodek Pomocy Społecznej.