- Na działania medialne w latach 2020-2023 wydano ponad 26 milionów złotych - powiedział podczas konferencji prasowej Jerzy Fijas, zastępca dyrektora generalnego Lasów Państwowych. - To są środki, które zostały wydatkowane wyłącznie na finansowanie mediów o charakterze prawicowo-katolickim, na telewizję publiczną oraz na spółki Polska Press. To są środki, które trafiły w ręce bardzo konkretnych tytułów takich jak "Do Rzeczy", "W Sieci". Jak popatrzymy na geografię przepływu tych środków to one trafiały do osób bezpośrednio związanych z bardzo konkretną opcją polityczną.

Audyt wykazał, że pieniądze z Funduszu Leśnego były wydawane na publikacje i działania w przestrzeni medialnej środowiska politycznego Suwerennej Polski oraz byłego dyrektora generalnego Lasów Państwowych.

- Według naszej oceny to jest patologia, niegospodarność, to jest łamanie prawa zamówień publicznych, m.in. oszustwo polegające na tym, że teoretycznie te pieniądze miały być przeznaczone na promowanie zrównoważonej gospodarki leśnej, a de facto to były pieniądze na promowanie jednej partii politycznej - mówi Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych.

Jak przekazał na konferencji prasowej zastępca dyrektora generalnego Lasów Państwowych "bezpośrednim celem, wydaje się, były cele polityczne, związane bardzo ściśle z prowadzoną kampanią wyborczą. Nie ma to nic wspólnego z prowadzeniem gospodarki leśnej".

Przypomnijmy, w Lasach Państwowych trwają audyty zlecone przez nowe kierownictwa.