Mieszkańcy Prudnika zapłacą więcej za śmieci
Prudnickie wysypisko ma zezwolenie na odbiór śmieci do 2017 roku.
- Od nowego roku będzie tam można składować jedynie popioły i gruz - mówi burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych. – Wysypisko jest niedokończone, rekultywacja na tym etapie wydaje się być bezsensowna. Będziemy musilei utrzymywać składowisko, więc będziemy ponosić koszty i to podwójne, bo nasze śmieci będziemy przewozić do Domaszkowic, gdzie będziemy musieli też płacić:
Za transport i składowania śmieci w Domaszkowicach ostatecznie zapłacą mieszkańcy gminy Prudnik. Obecnie trwa kalkulowanie podwyżki opłat. Regionalne Centrum Gospodarowania Odpadami w Domaszkowicach jest jednym z czterech takich w województwie opolskim.
Według szacunkowych kosztów na rekultywację niezapełnionego wysypiska w Prudniku gmina będzie musiała wydać od dwóch do trzech milionów złotych.
Jan Poniatyszyn (oprac. MLS)