Tymczasem, jak podkreśla kurator Halina Bilik, takie deklaracje składane są na zasadzie dobrowolności. Co więcej, od ich złożenia nie można uzależniać przyjęcia dziecka do szkoły.

– Ta sprawa nie jest przesądzona – komentuje sytuację Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej. – Jeżeli otrzymamy informację, że mamy obowiązek przyjąć te dzieci do szkoły, trzeba będzie zastanowić się, jak to organizacyjnie przeprowadzić.

Poseł Galla zapewnia, że sprawa powinna zostać pozytywnie załatwiona w ciągu kilku dni.

Jest jednak jeszcze jeden problem. Uchwała o likwidacji Szkoły Podstawowej nr 13, która była warunkiem przekazania placówki stowarzyszeniu, została uchylona przez wojewodę. Gdy okazało się, że prezydent Kędzierzyna-Koźla mimo to realizuje uchwałę, wojewoda złożył przeciwko niemu doniesienie do prokuratury.

– To rodzi pewne obawy – przyznaje poseł Galla. – Jesteśmy już bowiem aktualnie w sytuacji, gdy rozpoczął się rok szkolny, szkoła istnieje i uczą się w niej dzieci. Jestem jednak przekonany, że przekazanie placówki stowarzyszeniu było zgodne z prawem – dodaje Ryszard Galla.

Posłuchaj informacji:

Przeczytaj również:

W kędzierzyńskiej „13” najpierw wniosek, potem nauka

Kędzierzyn-Koźle: Monopol MN w podstawówce nr 13?

Kędzierzyńska „13” nie jest szkołą Mniejszości Niemieckiej

Opolska prokuratura zajmie się doniesieniem wojewody

Opolscy politycy o doniesieniu wojewody na Wantułę

Marek Świercz (oprac. KK)