Bydzie dobrze! Ustawa o języku śląskim wybrzmi z mównicy sejmowej
- To dla nas wiekopomna chwila - tak zaplanowane na najbliższe posiedzenie Sejmu (środa - czwartek 20-21.03) pierwsze czytanie ustawy o języku śląskim skomentował w Radiu Opole Wojciech Glensk, reprezentant Opolszczyzny w Radzie Języka Śląskiego.
Poselski projekt ustawy zakłada uznanie śląskiego za język regionalny, czyli poszerzenie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym o szczegóły dotyczące Ślązaków. Na dziś w Polsce "językiem regionalnym" jest tylko kaszubski.
- Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ustawa będzie przyjęta, i zdobędzie podpis prezydenta - dodaje Wojciech Glensk. - W końcu wszystkie inicjatywy związane z wydawaniem na przykład książek będą wspierane przez państwo. Bo do tej pory to wszystko się działo sumptem prywatnych osób. I też oficjalnie to jest taki sygnał od państwa, że "faktycznie, Wy Ślązacy jesteście", bo w spisie powszechnym jest nas prawie 600 tysięcy, a prawnie nie mamy żadnego umocowania.
Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej ma prawo działać. Sędziowie w Strasburgu sprzeciwili się likwidacji tej organizacji. Wcześniej polski wymiar sprawiedliwości uznał, że stowarzyszenie nie powinno być zarejestrowane pod nazwą sugerującą, że Ślązacy są odrębnym narodem.
Podczas spisu powszechnego w 2021 r. narodowość śląską zadeklarowało w sumie przeszło 596 tysięcy osób.
- Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ustawa będzie przyjęta, i zdobędzie podpis prezydenta - dodaje Wojciech Glensk. - W końcu wszystkie inicjatywy związane z wydawaniem na przykład książek będą wspierane przez państwo. Bo do tej pory to wszystko się działo sumptem prywatnych osób. I też oficjalnie to jest taki sygnał od państwa, że "faktycznie, Wy Ślązacy jesteście", bo w spisie powszechnym jest nas prawie 600 tysięcy, a prawnie nie mamy żadnego umocowania.
Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej ma prawo działać. Sędziowie w Strasburgu sprzeciwili się likwidacji tej organizacji. Wcześniej polski wymiar sprawiedliwości uznał, że stowarzyszenie nie powinno być zarejestrowane pod nazwą sugerującą, że Ślązacy są odrębnym narodem.
Podczas spisu powszechnego w 2021 r. narodowość śląską zadeklarowało w sumie przeszło 596 tysięcy osób.