Tumba z opolskiej katedry nie zostanie jednak zasypana?
Kolejny zwrot akcji w sprawie tumby w opolskiej katedrze. Opolska Wojewódzka Konserwator Zabytków Monika Ożóg jest przeciwna jej zasypaniu. Jak zaznaczyła razem z zespołem badaczy będzie jej bronić i dążyć do tego, aby ją wyeksponować. Obecnie czeka na wyniki ekspertyzy.
- Dla mnie jest to zabytek naprawdę wysokiej klasy. Po pierwsze w kwestii artystycznej, a po drugie zabytków romańskich, których my tutaj nie posiadamy - wyjaśnia Ożóg.
- To, co nas czeka w najbliższym czasie, to ekspertyzy dotyczące relokacji tumby, a potem eksploracja komory grobowej, czy rzeczywiście coś w niej jest. Ja też stoję na stanowisku, że jeżeli coś mamy odkryte, to musimy to przebadać. Nie wierzę w takie teksty, że zasypiemy i za 10-20 lat w to powrócimy. To nie zdaje egzaminu. Będziemy czekali, co nam tutaj powiedzą specjaliści.
Jednocześnie Opolska Wojewódzka Konserwator Zabytków zaznacza, że oczekiwanie na ekspertyzę nie oznacza przedłużenia prac remontowych w katedrze. Tam przypomnijmy, że położona miała być nowa posadzka i zamontowane ogrzewanie.
- To nie ma ze sobą tak do końca niczego wspólnego, ponieważ dalej czekamy na projekt, jak możemy wyeksponować te elementy, które mają być do ekspozycji. Myślę, że to wszystko nie przeciąga się w czasie. Natomiast odnośnie podgrzewania podłogowego. Na razie nie ma takiej zgody, bo to pierwsze pozwolenie zostało anulowane.
Dodajmy, że wstępnie remont opolskiej katedry miał zakończyć się latem.
- To, co nas czeka w najbliższym czasie, to ekspertyzy dotyczące relokacji tumby, a potem eksploracja komory grobowej, czy rzeczywiście coś w niej jest. Ja też stoję na stanowisku, że jeżeli coś mamy odkryte, to musimy to przebadać. Nie wierzę w takie teksty, że zasypiemy i za 10-20 lat w to powrócimy. To nie zdaje egzaminu. Będziemy czekali, co nam tutaj powiedzą specjaliści.
Jednocześnie Opolska Wojewódzka Konserwator Zabytków zaznacza, że oczekiwanie na ekspertyzę nie oznacza przedłużenia prac remontowych w katedrze. Tam przypomnijmy, że położona miała być nowa posadzka i zamontowane ogrzewanie.
- To nie ma ze sobą tak do końca niczego wspólnego, ponieważ dalej czekamy na projekt, jak możemy wyeksponować te elementy, które mają być do ekspozycji. Myślę, że to wszystko nie przeciąga się w czasie. Natomiast odnośnie podgrzewania podłogowego. Na razie nie ma takiej zgody, bo to pierwsze pozwolenie zostało anulowane.
Dodajmy, że wstępnie remont opolskiej katedry miał zakończyć się latem.