Przepracowanie przyczyną wielu chorób i problemów. "To zjawisko bardzo rozpowszechniło się"
Im dłużej pracujemy, tym więcej chorujemy. Tak wynika z najnowszych badań. Nasilają się problemy z bezsennością, ciągłymi bólami głowy czy nawet stanami depresyjnymi.
- To zjawisko bardzo rozpowszechniło się. Kiedyś nie było tak stacjonarnych miejsc pracy, jakie są dzisiaj. Obecnie większość z nas siedzi i z tego tytułu biorą się różnego rodzaju choroby. Z kolei obciążenie pracą jest tak duże, że nie ma czasu wstać z tego fotela, iść poruszać się i zrobić sobie przerwę. Ciągle musimy pracować.
Piotr Pancześnik, przedstawiciel Kongregacji Przemysłowo-Handlowej Przedsiębiorców, zwraca uwagę na rosnące obciążenia, wymagania i olbrzymią presję w pracy.
- Organizm ludzki ma ograniczone możliwości adaptacyjne i teraz pytanie, czy ktoś potrafi rozładować stres. Jakim sposobem? Przez relacje towarzyskie, aktywność fizyczną czy normalny i popularny work-life balance. Ta ostatnia rzecz w wielu przypadkach jest chyba niemożliwa do zastosowania.
Zapytaliśmy mieszkańców Opola, czy pracujemy zbyt dużo.
- Oczywiście, że jest w tym prawda i ja to widzę wśród znajomych, którzy z jednej pracy gonią do drugiej pracy. Powoli stajemy się taką Japonią, gdzie zgodnie z ich kulturą branie urlopu jest niestosowne.
- Widzę to nawet u mojej córki, która pracuje w korporacji. Bierze melatoninę na sen, ma problemy z tarczycą, bo to przecież hormony. Mnie wydaje się, że młodzi ludzie będący na dorobku pracują naprawdę dużo.
- Mam takich znajomych. Widzę, że zbyt duża liczba godzin pracy wpływa później na życie osobiste oraz na zdrowie. Jeśli oni pracują zbyt dużo, zazwyczaj są przemęczeni, poświęcają sen oraz nie mają czasu dla swoich bliskich.
Dodajmy, z roku na rok rośnie liczba wystawianych zwolnień lekarskich, których przyczyną jest zmęczenie, złe samopoczucie czy omdlenia.