Adam Gomoła o nauczaniu niemieckiego: mamy projekt rozporządzenia, trzeba to jeszcze zaksięgować
- Okres smuty, jeśli chodzi o traktowanie mniejszości etnicznej w Polsce się kończy - ocenił w Porannej Rozmowie Radia Opole opolski poseł Polski 2050 Adam Gomoła, odnosząc się do rozporządzenia o przywróceniu finansowania trzech lekcji języka niemieckiego tygodniowo jako języka ojczystego. Czy jest szansa na rekompensatę dla samorządów, które mimo braku subwencji utrzymywały przez dwa lata liczbę godzin niemieckiego?
Opolski poseł Polski 2050 Adam Gomoła nie ma wątpliwości, że zmniejszenie centralnego finansowania nauczania niemieckiego jako języka ojczystego należy traktować jako dyskryminację mniejszości.
- Myśmy tak naprawdę jako Polska byliśmy jedynym krajem, który w swoim systemie prawnym miał zawartą dyskryminację mniejszości narodowej i tego nie było nigdzie na skalę europejską, to był po prostu wstyd - argumentował Adam Gomoła.
Samorządy, które - mimo braku centralnej subwencji - w niezmienionym wymiarze prowadziły nauczanie niemieckiego będą mogły liczyć na bliżej dziś jeszcze nieokreśloną rekompensatę za ponoszone w ciągu dwóch lat koszty. - Mam nadzieję, że wykonamy jakieś kroki w kierunku samorządów, które liczą straty w dziesiątkach milionów.
W ocenie gościa Radia Opole jest szansa, że budżet kraju do końca stycznia zostanie przyjęty, choć później już w trakcie roku będzie niewątpliwie nowelizowany.
- Byłbym spokojny o to, że w jakiejś formie ten budżet uchwalimy do końca stycznia, czyli w tym terminie, który nie grozi rozwiązaniem Sejmu, co też byłoby katastrofą dla demokracji po prostu i jednocześnie myślę, że prostu w trakcie roku jakieś nowelizacje będą się pojawiały, które będą ten budżet doprecyzowywały tak, żeby to wyglądało tak jak sobie to zdeklarowaliśmy w czasie kampanii - wyjaśnił opolski parlamentarzysta.
W planie finansowym kraju na 2024 rok znalazły się m.in. ponad 30-procentowe podwyżki dla nauczycieli oraz możliwość przekazania do 3 miliardów złotych w formie obligacji na leczenie psychiatryczne i onkologiczne dzieci. Teraz rządowa propozycja trafi pod obrady Sejmu.
Co do wyborów samorządowych w ocenie Adama Gomoły jakaś bardzo sformalizowana współpraca w ramach tzw. 'koalicji 15 października' nie wydaje się prawdopodobna, choć poparcie konkretnych kandydatów ze strony poszczególnych partii jest jak najbardziej możliwe.
Według przekazanych przez premiera Donalda Tuska informacji po posiedzeniu rządu wybory samorządowe odbędą się najprawdopodobniej 7 kwietnia z drugą turą planowaną na 21 kwietnia.
- Myśmy tak naprawdę jako Polska byliśmy jedynym krajem, który w swoim systemie prawnym miał zawartą dyskryminację mniejszości narodowej i tego nie było nigdzie na skalę europejską, to był po prostu wstyd - argumentował Adam Gomoła.
Samorządy, które - mimo braku centralnej subwencji - w niezmienionym wymiarze prowadziły nauczanie niemieckiego będą mogły liczyć na bliżej dziś jeszcze nieokreśloną rekompensatę za ponoszone w ciągu dwóch lat koszty. - Mam nadzieję, że wykonamy jakieś kroki w kierunku samorządów, które liczą straty w dziesiątkach milionów.
W ocenie gościa Radia Opole jest szansa, że budżet kraju do końca stycznia zostanie przyjęty, choć później już w trakcie roku będzie niewątpliwie nowelizowany.
- Byłbym spokojny o to, że w jakiejś formie ten budżet uchwalimy do końca stycznia, czyli w tym terminie, który nie grozi rozwiązaniem Sejmu, co też byłoby katastrofą dla demokracji po prostu i jednocześnie myślę, że prostu w trakcie roku jakieś nowelizacje będą się pojawiały, które będą ten budżet doprecyzowywały tak, żeby to wyglądało tak jak sobie to zdeklarowaliśmy w czasie kampanii - wyjaśnił opolski parlamentarzysta.
W planie finansowym kraju na 2024 rok znalazły się m.in. ponad 30-procentowe podwyżki dla nauczycieli oraz możliwość przekazania do 3 miliardów złotych w formie obligacji na leczenie psychiatryczne i onkologiczne dzieci. Teraz rządowa propozycja trafi pod obrady Sejmu.
Co do wyborów samorządowych w ocenie Adama Gomoły jakaś bardzo sformalizowana współpraca w ramach tzw. 'koalicji 15 października' nie wydaje się prawdopodobna, choć poparcie konkretnych kandydatów ze strony poszczególnych partii jest jak najbardziej możliwe.
Według przekazanych przez premiera Donalda Tuska informacji po posiedzeniu rządu wybory samorządowe odbędą się najprawdopodobniej 7 kwietnia z drugą turą planowaną na 21 kwietnia.