"Trzeba otworzyć się na młodych". Kamil Bortniczuk, nowy lider PiS w regionie, gościem Radia Opole
- Chcę, by to było nowe otwarcie dla ugrupowania, doszło do pewnej zmiany pokoleniowej i trzeba się otworzyć na młodych, nowych ludzi - przyznał w Porannej Rozmowie Radia Opole nowy szef struktur PiS w Opolskiem Kamil Bortniczuk.
- To jest dla mnie duże wyzwanie, nowe otwarcie. Oczywiście chciałbym otworzyć Prawo i Sprawiedliwość na nowych członków, szczególnie na młodych ludzi. Mam swoje pomysły na pewne zmiany strukturalne. Chciałbym też uspokoić wszystkich, że nie czeka nas żadna rewolucja, natomiast w przeciągu kilku miesięcy czeka nas bardzo wytężona praca. Chciałbym wlać dużo optymizmu, dużo nadziei, dużo energii - podkreślił.
W ocenie rozmówcy Radia Opole, przed Prawem i Sprawiedliwością, które ma być solidną opozycją, teraz nowe zadanie, a cel jest jasny - to powrót do władzy, do czego mandat daje ogromne wsparcie wyborców i wygrane wybory.
- Wejście członków Prawa i Sprawiedliwości do sejmowych komisji śledczych, które mają wyjaśnić m.in. sprawę organizacji tzw. wyborów kopertowych czy tzw. afery wizowej Kamil Bortniczuk ocenia bardzo dobrze. - Trzeba wyjaśnić, jak zmanipulowano przekaz, robiąc duży problem z rzeczy, które na to nie zasługują.
- Takie są założenia twórców tych komisji, czyli dzisiejszej koalicji rządzącej, na czele z Platformą Obywatelską, że chciałaby rozliczać, natomiast my dobrze wiemy, że tam niczego do rozliczenia nie ma. To były kłamstwa, którymi posługiwała się Platforma Obywatelska. Nasi członkowie tej komisji będą starali się te kłamstwa wykazać, chociażby w kwestii wyborów kopertowych - dodaje.
Zdecydowane działania w sprawie mediów publicznych - zdaniem Kamila Bortniczuka - rodzą najgorsze skojarzenia z historii Polski, z czasami władzy autorytarnej, a ingerencję w skład Krajowej Rady Sądownictwa nazywa "wykręcaniem bezpieczników z polskiej demokracji".
Nowego szefa opolskich struktur Prawa i Sprawiedliwości wesprą wiceprezesi zarządu: poseł Katarzyna Czochara i europoseł Anna Zalewska. W skład zarządu wszedł też Michał Nowak, przewodniczący klubu radnych PiS w Opolu.
W ocenie rozmówcy Radia Opole, przed Prawem i Sprawiedliwością, które ma być solidną opozycją, teraz nowe zadanie, a cel jest jasny - to powrót do władzy, do czego mandat daje ogromne wsparcie wyborców i wygrane wybory.
- Wejście członków Prawa i Sprawiedliwości do sejmowych komisji śledczych, które mają wyjaśnić m.in. sprawę organizacji tzw. wyborów kopertowych czy tzw. afery wizowej Kamil Bortniczuk ocenia bardzo dobrze. - Trzeba wyjaśnić, jak zmanipulowano przekaz, robiąc duży problem z rzeczy, które na to nie zasługują.
- Takie są założenia twórców tych komisji, czyli dzisiejszej koalicji rządzącej, na czele z Platformą Obywatelską, że chciałaby rozliczać, natomiast my dobrze wiemy, że tam niczego do rozliczenia nie ma. To były kłamstwa, którymi posługiwała się Platforma Obywatelska. Nasi członkowie tej komisji będą starali się te kłamstwa wykazać, chociażby w kwestii wyborów kopertowych - dodaje.
Zdecydowane działania w sprawie mediów publicznych - zdaniem Kamila Bortniczuka - rodzą najgorsze skojarzenia z historii Polski, z czasami władzy autorytarnej, a ingerencję w skład Krajowej Rady Sądownictwa nazywa "wykręcaniem bezpieczników z polskiej demokracji".
Nowego szefa opolskich struktur Prawa i Sprawiedliwości wesprą wiceprezesi zarządu: poseł Katarzyna Czochara i europoseł Anna Zalewska. W skład zarządu wszedł też Michał Nowak, przewodniczący klubu radnych PiS w Opolu.