Tym razem zebrane pieniądze mają posłużyć kilku celom. Po pierwsze chodzi o oddanie do remontu barki, czyli ponad 70-letniego holownika parowego. Po drugie modernizacji wymaga 30 żaglówek.

- Po trzecie potrzebujemy pieniędzy na obóz harcerski i spływ Odrą do Wrocławia - mówi harcmistrz Maria Markuszewska, drużynowa harcerzy - żeglarzy.

- Ludzie są dla nas bardzo życzliwi. Stoimy tu od kilku lat i oni widzą efekty naszej pracy. Oprócz służby pełnionej tutaj, to jest nauka rozmowy ze starszymi ludźmi. Jeśli jest potrzeba, pomagamy również zanieść znicz czy kwiatek. Poza sprzedawaniem zniczy moi harcerze pomagają - są wolontariuszami dla ludzi starszych.

Weronika Skrzypacz, harcerka będąca od 9 lat w drużynie żeglarskiej, cieszy się z udziału w zbiórce.

- Widać już trochę ruchu, ale tak naprawdę czekamy na dzień Wszystkich Świętych, bo wtedy przychodzi zdecydowanie najwięcej ludzi. Dla nas zbiórka jest bardzo ważna, ponieważ przydaje się drużynie. Inna sprawa, że to jest istotna część naszego całego bycia w drużynie.

Dodajmy, 41. Harcerska Drużyna Żeglarska w Opolu liczy ponad 60 osób.