Ślązacy pikietują w sprawie spisu powszechnego
– Jak miarodajny jest ten spis? Dlaczego głos 10% społeczeństwa, które wzięło udział w spisie powszechnym, uznano za nieważny? GUS stwierdził, że to zbyt mała grupa, aby na jej podstawie wnioskować jakieś dane ogólne, a sam przepytał tylko 20% – podkreśla Długosz.
Ankieterzy przeprowadzili dokładny spis tylko w miejscowościach, w których mieszka mniejszość narodowa w rozumieniu ustawy. – Czyli gminy, w których Ślązaków było powyżej 10% - bo to była granica, gdzie zostały przeprowadzone dokładne badania - nie zostały w tym badaniu uwzględnione, ponieważ Ślązaków nie ma w ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych – stwierdza Długosz.
Ruch Autonomii Śląska rozważa zaskarżenie wyników spisu powszechnego z tych powodów.
Posłuchaj informacji:
Aneta Skomorowska (oprac. WK)