Wybory 2023: Prof. Marcin Lorenc stawia na rozwój akademickości
Dorota Simonides, Stanisław Sławomir Nicieja, Ryszard Knosala czy Piotr Wach - to profesorowie opolskich uczelni, którzy z powodzeniem sprawowali mandat senatorów w wyższej izbie parlamentu. Dziś nazwiska te padły z ust członków komitetu honorowego startującego do senatu rektora Politechniki Opolskiej prof. Marcina Lorenca.
Popierający go naukowcy wskazywali na potrzebę walki o pozycje opolskich uczelni i nowych twarzy w parlamencie.
- Taki poczet profesorów, którzy występują w senacie jest szeroki. Ja wierzę, że on się poszerzy o osobę pana profesora Lorenca. Bardzo potrzeba w senacie nowych ludzi. Takich, którzy mają inne, bardziej świeże spojrzenie - mówi prof. Jerzy Skubis.
- Poza tym, że prowadzi uczelnię, to współdziała z przemysłem Opolszczyzny. M.in. jest ekspertem od sztucznej inteligencji. Chodzi o to, by uczelnie dalej się rozwijały. I politechnika również. Uczelnie mają być tym kołem zamachowym rozwoju miasta Opola i Opolszczyzny - mówi prof. Danuta Kisielewicz.
Sam rektor Politechniki Opolskiej prof. Marcin Lorenc wskazuje na rosnącą pozycję uczelni w rankingach i potrzebę dalszego rozwoju, równolegle sprzeciwia się krążącym opiniom o upolitycznieniu politechniki.
- Każdy z pracowników ma wolność wyboru i na pewno, żadna z osób nie może wskazać, że choćby jakaś rozmowa z mojej strony była, a tym bardziej jakieś sankcje. Chcę, żeby kontynuować dalej ten rozwój akademickości, który w mojej ocenie jest i powinien być siłą napędową właśnie rozwoju Opola i regionu.
Wybory do parlamentu 15 października.
- Taki poczet profesorów, którzy występują w senacie jest szeroki. Ja wierzę, że on się poszerzy o osobę pana profesora Lorenca. Bardzo potrzeba w senacie nowych ludzi. Takich, którzy mają inne, bardziej świeże spojrzenie - mówi prof. Jerzy Skubis.
- Poza tym, że prowadzi uczelnię, to współdziała z przemysłem Opolszczyzny. M.in. jest ekspertem od sztucznej inteligencji. Chodzi o to, by uczelnie dalej się rozwijały. I politechnika również. Uczelnie mają być tym kołem zamachowym rozwoju miasta Opola i Opolszczyzny - mówi prof. Danuta Kisielewicz.
Sam rektor Politechniki Opolskiej prof. Marcin Lorenc wskazuje na rosnącą pozycję uczelni w rankingach i potrzebę dalszego rozwoju, równolegle sprzeciwia się krążącym opiniom o upolitycznieniu politechniki.
- Każdy z pracowników ma wolność wyboru i na pewno, żadna z osób nie może wskazać, że choćby jakaś rozmowa z mojej strony była, a tym bardziej jakieś sankcje. Chcę, żeby kontynuować dalej ten rozwój akademickości, który w mojej ocenie jest i powinien być siłą napędową właśnie rozwoju Opola i regionu.
Wybory do parlamentu 15 października.