WYBORY 2023. Janusz Kowalski krytykuje Mniejszość Niemiecką. Zarzuca jej upolitycznienie
- Dzisiaj Towarzystwo Społeczno Kulturalne Niemców to przybudówka Platformy Obywatelskiej - powiedział dziś (25.09) w Porannej Rozmowie Radia Opole Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa.
- W kluczowym głosowaniu 14.10.2021 roku Ryszard Galla zagłosował przeciwko zaporze na granicy polsko-białoruskiej, a więc przeciwko bezpieczeństwu. Zadałem dwa dni temu pytanie w TVP3 Opole panu Rafałowi Bartkowi czy Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim, a więc partia polityczna Niemców na Opolszczyźnie, popiera plan Ursuli von der Leyen relokacji do opolskich wsi, opolskich miast, do Polski muzułmańskich migrantów? Cisza - argumentował Janusz Kowalski, "czwórka" na opolskiej liście Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu.
Gość Radia Opole odniósł się także do przywileju wyborczego Mniejszości Niemieckiej.
- Czy w Niemczech jest przywilej wyborczy dla polskiej mniejszości? Czy we Francji, czy we Włoszech, czy w Hiszpanii? Nie ma takich przywilejów wyborczych. Polska konstytucja mówi, że głos każdego obywatela jest równy. Czyli, że pana głos powinien być równy z głosem oddanym na przykład na listę Mniejszości Niemieckiej. A dlaczego lista Mniejszości Niemieckiej ma być zwolniona z progu wyborczego i się poseł ma dostawać bez tego progu wyborczego? Ja jestem zwolennikiem tego, żeby przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej startowali z list partii politycznych - przekonuje Kowalski.
Polityk Zjednoczonej Prawicy dodał, że ufa, iż w tych wyborach Mniejszość Niemiecka nie "dostanie" już posła.
Do kwestii startu przedstawicieli Mniejszości Niemieckiej w wyborach parlamentarnych Janusz Kowalski odniósł się szerzej także na dzisiejszej (25.09) konferencji prasowej w Opolu.
Przed siedzibą Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim wiceminister rolnictwa mówił: "Zrobię wszystko, aby na pierwszym regularnym posiedzeniu Sejmu RP przyjąć ustawę znoszącą przywilej wyborczy dla mniejszości niemieckiej, aby już żaden poseł Mniejszości Niemieckiej nie zagłosował przeciwko bezpieczeństwu Polski, tak jak to zrobił 14 października 2021 roku Ryszard Galla".
Gość Radia Opole odniósł się także do przywileju wyborczego Mniejszości Niemieckiej.
- Czy w Niemczech jest przywilej wyborczy dla polskiej mniejszości? Czy we Francji, czy we Włoszech, czy w Hiszpanii? Nie ma takich przywilejów wyborczych. Polska konstytucja mówi, że głos każdego obywatela jest równy. Czyli, że pana głos powinien być równy z głosem oddanym na przykład na listę Mniejszości Niemieckiej. A dlaczego lista Mniejszości Niemieckiej ma być zwolniona z progu wyborczego i się poseł ma dostawać bez tego progu wyborczego? Ja jestem zwolennikiem tego, żeby przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej startowali z list partii politycznych - przekonuje Kowalski.
Polityk Zjednoczonej Prawicy dodał, że ufa, iż w tych wyborach Mniejszość Niemiecka nie "dostanie" już posła.
Do kwestii startu przedstawicieli Mniejszości Niemieckiej w wyborach parlamentarnych Janusz Kowalski odniósł się szerzej także na dzisiejszej (25.09) konferencji prasowej w Opolu.
Przed siedzibą Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim wiceminister rolnictwa mówił: "Zrobię wszystko, aby na pierwszym regularnym posiedzeniu Sejmu RP przyjąć ustawę znoszącą przywilej wyborczy dla mniejszości niemieckiej, aby już żaden poseł Mniejszości Niemieckiej nie zagłosował przeciwko bezpieczeństwu Polski, tak jak to zrobił 14 października 2021 roku Ryszard Galla".