"Nic nie daje tak dobrych rezultatów". Zapora biostabilizatora na Kanale Gliwickim
Ma pomóc w walce ze złotą algą, ale także uchronić ryby, by nie dochodziło do kolejnych przypadków śnięcia. Chodzi o zaporę biostabilizatora, która dziś (12.09) po południu jest ustawiana przy ujściu Kanału Kędzierzyńskiego do Kanału Gliwickiego.
- Będzie to ta sama zapora, co w Januszkowicach. Tam zdała egzamin i liczymy na to, że tu również uda nam się zniwelować złotą algę i śnięcia ryb już nie będzie - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
- To jest zapora z umieszczonej w workach jutowych słomy jęczmiennej. Przy testowaniu różnego rodzaju substancji chemicznych, a były takie testowane na Kanale Gliwickim, mieliśmy roztwór perhydrolu, roztwór chlorku żelaza na śluzie Sławięcice i Nowa Wieś. Okazuje się, że one nie dają tak dobrych rezultatów, jak wydawałoby się proste rozwiązanie ze słomy jęczmiennej.
- Wcześniejsza zapora, która miała zniwelować zielenice była ułożona wzdłuż ujścia do Kanału Gliwickiego, a ta będzie w poprzek - dodaje wojewoda.
- Nie mamy już zielenic. Mamy w tej chwili złotą algę, a tak postawienie w poprzek tej zapory będzie skutkowało lepiej na złotą algę. To jest około 60 metrów. Operacja jest skomplikowana i będzie ją prowadziło RZGW w Gliwicach, bo to fachowcy mający już doświadczenie.
Przypomnijmy również, że do 30 września obowiązuje zakaz korzystania z wód Kanału Gliwickiego. Nie można tej wody spożywać, wchodzić do niej, poić nią zwierzęta czy używać do celów gospodarczych. Odłów ryb również jest niedozwolony.
Ponadto wydano rekomendację o wstrzymaniu do czwartku (14.09) zrzutów wody z jeziora Dzierżno do rzeki Kłodnicy.
- To jest zapora z umieszczonej w workach jutowych słomy jęczmiennej. Przy testowaniu różnego rodzaju substancji chemicznych, a były takie testowane na Kanale Gliwickim, mieliśmy roztwór perhydrolu, roztwór chlorku żelaza na śluzie Sławięcice i Nowa Wieś. Okazuje się, że one nie dają tak dobrych rezultatów, jak wydawałoby się proste rozwiązanie ze słomy jęczmiennej.
- Wcześniejsza zapora, która miała zniwelować zielenice była ułożona wzdłuż ujścia do Kanału Gliwickiego, a ta będzie w poprzek - dodaje wojewoda.
- Nie mamy już zielenic. Mamy w tej chwili złotą algę, a tak postawienie w poprzek tej zapory będzie skutkowało lepiej na złotą algę. To jest około 60 metrów. Operacja jest skomplikowana i będzie ją prowadziło RZGW w Gliwicach, bo to fachowcy mający już doświadczenie.
Przypomnijmy również, że do 30 września obowiązuje zakaz korzystania z wód Kanału Gliwickiego. Nie można tej wody spożywać, wchodzić do niej, poić nią zwierzęta czy używać do celów gospodarczych. Odłów ryb również jest niedozwolony.
Ponadto wydano rekomendację o wstrzymaniu do czwartku (14.09) zrzutów wody z jeziora Dzierżno do rzeki Kłodnicy.