Chętnych nie brakuje, ale jest problem z dojazdem. Nowy rok szkolny w zespole szkół w Bogdańczowicach
Miały być trzy, a będą cztery klasy pierwsze, które rozpoczną naukę we wrześniu w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Bogdańczowicach pod Kluczborkiem. To jedna ze szkół prowadzonych przez resort rolnictwa, gdzie uczą się m.in. przyszli technicy: weterynarii, hodowli koni czy rolnictwa i architektury krajobrazu.
Tegoroczny nabór dyrektor ocenia jako udany. Choć nie ukrywa, że część kandydatów rezygnuje z edukacji ze względów logistycznych. Szkoła mieści się na wsi, jest skomunikowana linią autobusową z Kluczborkiem. Dojeżdżający z powiatu kluczborskiego nie mają problemu, ci z innych powiatów mają większy kłopot.
- Statystyka jest nieubłagana. Pokazuje, że 50-60 procent aplikujących do klas pierwszych również składa podanie o miejsce w internacie. I w tym roku też tak było, część ze względu na to, że nie dostała tego internatu, musiała zrezygnować z nauki w szkole - mówi Mirosław Krzyształowicz, dyrektor Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Bogdańczowicach.
Zespół szkół ma na dziś 3 internaty. W przyszłym roku chce organizować kolejny. Nowe miejsca noclegowe powstaną w obecnym budynku administracji, który będzie rozbudowany. Wtedy szkoła będzie mogła zapewnić miejsce dla 150 przyjezdnych uczniów.
- Statystyka jest nieubłagana. Pokazuje, że 50-60 procent aplikujących do klas pierwszych również składa podanie o miejsce w internacie. I w tym roku też tak było, część ze względu na to, że nie dostała tego internatu, musiała zrezygnować z nauki w szkole - mówi Mirosław Krzyształowicz, dyrektor Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Bogdańczowicach.
Zespół szkół ma na dziś 3 internaty. W przyszłym roku chce organizować kolejny. Nowe miejsca noclegowe powstaną w obecnym budynku administracji, który będzie rozbudowany. Wtedy szkoła będzie mogła zapewnić miejsce dla 150 przyjezdnych uczniów.