Plac przy ul. Dworcowej służy jako miejsce do przeładunku towarów. Jak przekazała nam Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego PKP, już wcześniej postawiono tablice informacyjne o zakazie pozostawiania pojazdów, po to, by samochody nie blokowały drogi dojazdu do strefy przeładunku oraz by zapewnić bezpieczeństwo podczas prac. Ponieważ samochody nadal ustawiały się na placu, odbyło się spotkanie z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich, po którym wygrodzono słupkami teren objęty strefą przeładunku. Ustawiono też odpowiednie znaki.

Mieszkańcy nie kryją, że kiedy zobaczyli słupki, byli zaskoczeni, ale poniekąd rozumieją działania PKP.

- Z jednej strony źle, bo ludzie nie mają gdzie parkować, ale z drugiej dobrze, bo tutaj cały czas jest przeładunek - mówi mieszkanka Strzelec. - Też byłam zdziwiona, że to poustawiali, ale czy to jest dobre, czy nie, to nie wiem. To jest teren tego PKP, no to jest ich. Ale tak jak mówię, jak tutaj stoją te duże auta, które przywożą drewno i opał, no to jest niebezpieczeństwo dla tych aut. Jakby tak nie daj Boże coś spadło na to auto jedno czy drugie, no to wtedy mają pretensje, że zniszczone jest auto - dodaje.

Największy parking niedaleko PKP znajduje się przy ul. Kościuszki. Strzelczanie wiedzą jednak, że podczas roku szkolnego, a także w dni targowe, zaparkowanie samochodu w mieście bywa nie lada wyczynem.