Jako przykład uzasadniający podał trwający od dawna spór między radą nadzorczą a prezesem spółki Wodociągi i Kanalizacja w Opolu.

- NIK jest przygotowana merytorycznie i organizacyjnie do kontroli w takiej spółce, ale ma wyrwane zęby - przekonuje Skalik. - Nawet jeśli NIK zebrałaby istotny materiał wskazujący być może na jakieś nieprawidłowości i chciała wówczas uruchomić postępowania karne wobec osób, które dopuściły się przestępstw, byłaby taka instytucja skazana na upolitycznioną prokuraturę w całej Polsce i na Opolszczyźnie.

Jak zaznacza Skalik, poparcie tej ustawy to dla opozycji sprawdzian. - Wszyscy twierdzą przecież, że trzeba usprawnić procesy kontrolne - podkreśla.

- Wcale nie jesteśmy przekonani, że ten projekt będzie poparty, chociaż jednak liczymy na to. Z czego wynikają te obawy? Z faktu, że autorem projektu jest Konfederacja. Nie zważając na wartość merytoryczną ustawy i tylko ze względu na polityczne pobudki być może projekt nie zostanie poparty.

Zdaniem opolskiego lidera Konfederacji, publiczne instytucje są ciągle areną walki między Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością.