Plac zabaw jak scenografia horroru. "Mamy świadomość, że park wymaga ponownego zagospodarowania"
Rozpadające się ławki, niszczejące zjeżdżalnie czy wątpliwej jakości wiaty – tak w skrócie wygląda plac zabaw dla dzieci znajdujący się na terenie Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. Bliżej mu do scenografii z horroru, niż do miejsca chętnie wykorzystywanego przez małych pacjentów. Jaka przyszłość czeka to miejsce?
- Zaplanowaliśmy rewitalizację małej infrastruktury jako jedno z zadań na bieżący rok. Jesteśmy właśnie w trakcie wymiany ławek w parku za szpitalem, co finansujemy z własnego budżetu. W następnym etapie wykonamy siłownie zewnętrzną z myślą o pacjentach kardiologicznych, bariatrycznych i pacjentach endokrynologicznych z otyłością.
W kolejnym etapie władze opolskiej lecznicy planują przebudowę także samego placu zabaw.