W programie są zajęcia z koszykówki, siatkówki, badmintona, samoobrony czy wspinaczki, ale też różnego rodzaju gry i zabawy, na przykład z szarfami. Paulina Kaczor, jedna z prowadzących zajęcia, ocenia, że dzieci mają bardzo dużo energii.

- Z doświadczenia wiem, że ta energia nie zmniejsza się w kolejnych dniach, więc przez cały czas trzeba być na wysokich obrotach, cały czas trzeba prowadzić intensywne zajęcia i wtedy jest dobrze - energia gdzieś uchodzi. Nie zmienia to faktu, że do piątku będzie ogień. Dzieci mają szybką regenerację i po dwóch sekundach są gotowe do działania. Inna sprawa, że zajęcia są dostosowane do ich możliwości.

Zapytaliśmy uczestników, co podoba im się na zajęciach w hali Politechniki.

- Jestem tu już chyba dziesiąty raz. Zdecydowałem się przyjść znów, bo tutaj czuję się najlepiej - to są bardzo dobre półkolonie - mówi Alan. - Lubię chodzić na półkolonie, bo wtedy nie nudzę się w domu. Poza tym w planie jest wspinaczka, a ja bardzo lubię wspinać się - dodaje Maciek.

Więcej o sportowych półkoloniach AZS powiemy w dzisiejszym (04.07) magazynie Reporterskie tu i teraz.