- Wymieniono dach, okna i drzwi, jest nowa elewacja oraz pompa ciepła, podłączenie do sieci gazowej, a dzieci mają do dyspozycji nowy taras - mówi Krzysztof Cebula, burmistrz Prószkowa.

- Remont polegał na generalnym odświeżeniu przedszkola, ale nie skutkował utworzeniem dodatkowych miejsc dla dzieci. Budynek ma swoją zamkniętą kubaturę i nie ma możliwości dobudowania kolejnych pomieszczeń, by najmłodsi mogli tam przebywać.

Remont trwał 8 miesięcy od września ubiegłego roku. Pytamy burmistrza, ile miejsc ma to przedszkole i czy to wystarczająca liczba.

- Jest około 60 miejsc, ale trzeba podkreślić, że wszystkie dzieci mające prawo do bycia w przedszkolu, mają zapewnione miejsce u nas w gminie. Może nie zawsze dokładnie w miejscu zamieszkania, ale jednak w pobliżu Prószkowa.

Koszt remontu przedszkola w Prószkowie to milion 900 tysięcy złotych. Samorząd pozyskał półtora miliona z rządowego programu Polski Ład. Reszta to wkład własny.