Wspólnymi siłami przedstawicieli samorządu, rady seniorów oraz uczniów z miejscowych szkół wkopano do ziemi 500 sadzonek. Ich głównym celem jest odseparowanie miejsca zabaw od ulicy Nowej.

Dorota Koncewicz, burmistrz Niemodlina, mówi o chęci kompletnego zagospodarowania terenu.

- Pierwszym akcentem jest właśnie posadzenie bukowego żywopłotu, który oddzieli plac od drogi dla zwiększenia bezpieczeństwa. Poza tym wokół zrobi się bardziej zielono - niekoniecznie musi zalewać nas beton. Chcemy jak najwięcej zieleni, jak najwięcej roślin oraz natury.

Zapytaliśmy Borysa, Zuzię i Adę, uczniów siódmej klasy Publicznej Szkoły Podstawowej numer 1 w Niemodlinie, czy żywopłot to dobry pomysł.

- Myślę, że lepiej byłoby bez żywopłotu. Wtedy widzieliśmy coś innego niż na wszystkich placach. Moglibyśmy wyróżniać się na przykład ciekawymi drzewami.

- Moim zdaniem, lepsza byłaby otwarta przestrzeń. Nie zmienia to faktu, że żywopłot zamiast typowej bramy metalowej jest dobrą opcją.

- Również uważam to rozwiązanie za korzystniejsze od zwykłego ogrodzenia. Dzięki temu będzie zielono i ładnie jak w zadbanym parku.

Dodajmy, roczny przyrost żywopłotu bukowego waha się od 40 do 80 centymetrów, ale może sięgać nawet 4 metrów.