Ma to być odpowiedź na coraz częstsze głosy niezadowolenia z powodu niewystarczającej liczby miejsc postojowych w mieście. Burmistrz Jerzy Wrębiak wskazuje, że apele w tej sprawie kierowali do magistratu między innymi lokalni przedsiębiorcy.

- Pojawiły się teraz takie głosy, aby umożliwić mieszkańcom wjazd do centrum. Wyraziliśmy na to zgodę, być może to ożywi handel, bo to co było wcześniej już przerabialiśmy i widocznie nie spełniło oczekiwań - powiedział.

Właściciele sklepów w rynku chwalą to rozwiązanie. Ich zdaniem przez trudności z parkowaniem klienci coraz częściej wybierali między innymi supermarkety czy centra handlowe.

- Oczywiście, bo tam są duże parkingi, a tutaj naprawdę był kłopot. Parking, który jest tutaj przed ratuszem, jest ciągle zastawiony.

- Jest to uciążliwe dla klientów, bo nie mają jak podjechać, czy nawet zaparkować. Wiecznie parking jest tutaj zajęty, także naprawdę, problem był duży.

- Bardzo często klienci się skarżyli na to, że nie mają jak dojechać, nie mają jak sobie spokojnie podejść do nas, zrobić zakupy - argumentują.

Część mieszkańców rynku patrzy na planowane zmiany z niepokojem. Wśród nich znajdują się jednak także ci, którzy ryk silników pod oknami uważają za mniejsze zło.

- Lepszy ten parking, niż Cyganie, którzy tutaj cały dzień przesiadywali. Krzyk był taki, a do tego załatwiali się po klatkach i bardzo mi to przeszkadzało. Problem zniknie, bo nie ma już ławek, a oni na tych ławkach przesiadywali. Z dwojga złego, lepsze już te samochody, bo one zaparkują i jest spokój - mówi właścicielka jednego z mieszkań.

Kierowcy mają z kolei mieszane uczucia. Wielu z nich pozytywnie ocenia planowane zmiany, jednak wśród zmotoryzowanych nie brakuje głosów, że rozwiązanie problemu przyniósłby dopiero powrót do opłat za postój.

Dodajmy, że władze miasta zapowiadają, że dodatkowy parking w rynku jest jedynie tymczasowym rozwiązaniem. Ruch z centrum ma ponownie zostać wyprowadzony po jego rewitalizacji. Na razie jednak samorząd nie znalazł pieniędzy na ten cel.