Opolanie święcą pokarmy. W koszyczkach jajka, wędliny, chleb
W kościołach trwa tradycyjne święcenie pokarmów, które w niedzielny poranek trafią na świąteczny stół. Tradycja ta narodziła się już w VIII wieku, do Polski dotarła w późnym średniowieczu. Wielka Sobota poprzedza najważniejsze święto w tradycji chrześcijańskiej, jakim jest Wielkanoc. Mieszkańcy stolicy regionu od rana przygotowywali koszyczki, by przed południem udać się ze święconką do kościoła.
Każdy ma swoje sposoby na zawartość wielkanocnego koszyczka.
- Mamy wędlinkę, jajko, chleb, masełko, sól i chrzan. Już poświęcone. Aura bardziej zimowa, jest ponuro, nie tak wiosennie - mówi pani Anna.
- W naszym koszyczku oprócz jajek jest ser, pascha, czyli babka i kiełbaska. Musimy pamiętać o tradycji. Jeśli chodzi o jajka to głównie wyklejane oraz dziecko w szkole malowało - mówią pan Denis i pani Nadia.
- To skromny koszyk, dwa jajka, bułka piętka, baranek i kiełbaska. Właśnie z wnukiem i prawnuczką idziemy poświęć. Ona idzie pierwszy raz - dodaje seniorka z Opola.
Ks. Patryk Wramba, wikariusz parafii katedralnej zwraca uwagę, że choć nie koszyczki są w tym dniu najważniejsze, to warto zadbać o tradycję. - Chcemy spędzić rodzinnie te święta. Jeżeli chodzi o symbolikę, to w koszyczkach najczęściej znajdujemy jakieś wędliny i jajka, pieczywo. To wszystko jest nawiązaniem do Wigilii Paschalnej, do przejścia Pana Jezusa. Jajko symbol nowego życia, sól, która konserwuje, ale najważniejsze, żeby nam nie uciekło to, co jest istotą tych świąt. Czyli zmartwychwstanie Chrystusa. Bo tutaj wcale nie chodzi o poświęcenie jajek czy kiełbasy, ale o to, żeby Chrystus zmartwychwstał przede wszystkim w naszych sercach - wyjaśnia.
We wszystkich kościołach przez cały dzień będzie trwać adoracja przy bożych grobach aż do wieczornej wigilii paschalnej.
- Mamy wędlinkę, jajko, chleb, masełko, sól i chrzan. Już poświęcone. Aura bardziej zimowa, jest ponuro, nie tak wiosennie - mówi pani Anna.
- W naszym koszyczku oprócz jajek jest ser, pascha, czyli babka i kiełbaska. Musimy pamiętać o tradycji. Jeśli chodzi o jajka to głównie wyklejane oraz dziecko w szkole malowało - mówią pan Denis i pani Nadia.
- To skromny koszyk, dwa jajka, bułka piętka, baranek i kiełbaska. Właśnie z wnukiem i prawnuczką idziemy poświęć. Ona idzie pierwszy raz - dodaje seniorka z Opola.
Ks. Patryk Wramba, wikariusz parafii katedralnej zwraca uwagę, że choć nie koszyczki są w tym dniu najważniejsze, to warto zadbać o tradycję. - Chcemy spędzić rodzinnie te święta. Jeżeli chodzi o symbolikę, to w koszyczkach najczęściej znajdujemy jakieś wędliny i jajka, pieczywo. To wszystko jest nawiązaniem do Wigilii Paschalnej, do przejścia Pana Jezusa. Jajko symbol nowego życia, sól, która konserwuje, ale najważniejsze, żeby nam nie uciekło to, co jest istotą tych świąt. Czyli zmartwychwstanie Chrystusa. Bo tutaj wcale nie chodzi o poświęcenie jajek czy kiełbasy, ale o to, żeby Chrystus zmartwychwstał przede wszystkim w naszych sercach - wyjaśnia.
We wszystkich kościołach przez cały dzień będzie trwać adoracja przy bożych grobach aż do wieczornej wigilii paschalnej.