Do wyzwania chcą podejść w czerwcu. Grzegorz Radomski to doświadczony pływak, który na swoim koncie ma już m.in. przepłynięcie kanału La Manche, a Szymon Woszek to jego uczeń. W ubiegłym roku razem przepłynęli Zatokę Gdańską z Gdyni do Helu, więc teraz pora na kolejne wyzwania. Cieśnina dzieląca francuską wyspę Korsykę od włoskiej Sardynii ma oficjalnie w linii prostej 16 km, ale może sprawiać kłopoty. Pływacy nastawiają się na starcie z falami, parzącymi meduzami, wodorostami i własnymi głowami.

- Przede wszystkim będzie to styl dowolny, czyli kraul, gdyż jest to najszybszy sposób na pokonanie odcinków w wodzie. Dopuszczalne są tylko okulary, czepek i kąpielówki. Tak naprawdę idziemy na głębokie, nieznane wody - przekazał Grzegorz Radomski, jeden z uczestników wyzwania.

Aby ich plan wypalił, potrzebują zebrać 35 tysięcy złotych, przede wszystkim na łódkę, która będzie ich zabezpieczać w Morzu Śródziemnym. Zbiórkę można wesprzeć w internecie wpisując hasło "Projekt Sardynia – Korsyka wpław".