Mężczyzna miał wątpliwości, dlaczego dopiero teraz zasłony są ustawiane, a jako przykład podał DK 94 na wysokości Lewina Brzeskiego. - Montujemy zasłony w bardzo różnych miejscach i ten proces trwa - zaznacza Andruszewska.

- Wychodzimy, analizujemy i to nie jest tak, że montujemy je do pewnego momentu, a dalej to kończy się. Monitorujemy sytuację na bieżąco i ustawiamy zasłony w miarę potrzeb. Opad śniegu to jedna rzecz, natomiast czym innym są porywy wiatru oraz uwarunkowanie terenowe w stosunku do konkretnego odcinka drogi. Na te czynniki mamy nie do końca wpływ i nie zawsze jesteśmy w stanie je przewidzieć.

Agata Andruszewska dodaje, że zamiecie z końca grudnia pokazały, jak zasłony przeciwśnieżne nie do końca zdają egzamin.

- Pługi wirnikowe, których sześć uruchomiliśmy podczas dużych zamieci, to sprzęt najbardziej pomagający nam podczas odśnieżania drogi we właściwy sposób. Mam na myśli oczywiście momenty najbardziej intensywnych opadów śniegu, kiedy pokrywa śniegu jest faktycznie bardzo duża.

Dodajmy, synoptycy przewidują opady śniegu na Opolszczyźnie w ten weekend. To dotyczy zwłaszcza południowych powiatów naszego województwa.