W Namysłowie rozmawiano o przyszłości szpitala. "Konieczne jest zwiększenie zakresu świadczeń"
Powiat namysłowski przekaże dodatkowe pieniądze dla tamtejszego szpitala. Na dzisiejszej (15.12) sesji radni zdecydowali o zwiększeniu wsparcia lecznicy o ponad 4 miliony 200 tysięcy złotych.
Starosta Konrad Gęsiarz liczy na to, że na podobny krok zdecydują się pozostali udziałowcy Namysłowskiego Centrum Zdrowia.
- Z naszej strony będzie to w pełni wywiązanie się z tych zobowiązań, jakie zostały podjęte 1,5 roku temu, natomiast czekamy, co zrobi gmina, która ma miesiąc na to, aby złożyć oświadczenie o objęciu udziałów. Zobaczymy, jak to oświadczenie będzie wyglądać - wskazuje.
Do tej pory miasto było jednak niechętne dalszemu zwiększaniu swojego wkładu, tłumacząc, że w tej kadencji przekazało na szpital już ponad 3 miliony złotych i jako mniejszościowy udziałowiec nie powinno ponosić podobnego do powiatu ciężaru utrzymania spółki.
Jednocześnie w NCZ sporządzany jest raport, który ma wskazać, w jaki sposób najlepiej wykorzystać potencjał szpitala i poprawić jego kondycję finansową. Jak mówi przygotowujący go Tomasz Kopiec, w tym celu konieczne może być rozszerzenie działalności.
- Szpital powinien zwiększyć zakres świadczeń specjalistycznych i tutaj ten potencjał jest dosyć spory, jeśli chodzi o realizację na przykład świadczeń ortopedycznych w zakresie chirurgii, czy też kwestie rozwoju urologii, która jest wyjątkowa. Nie wszystkie szpitale powiatowe urologię posiadają. Z drugiej strony warto wykorzystać potencjał ambulatoryjny opieki specjalistycznej, że jest ona nielimitowana oraz miedzy innymi stworzyć zakład pielęgnacyjno-opiekuńczy - wymienia.
Prezes NCZ Agnieszka Kruk wskazuje, że część z tych pomysłów jest już wdrażana.
- Zostały przeprowadzone rozmowy z chirurgiem onkologiem w ramach możliwości utworzenia poradni onkologicznej. Zobaczymy, jak do tego się ustosunkuje NFZ. Pozyskaliśmy też kolejnego lekarza-operatora urologa, wystąpiliśmy do NFZ w konkursie urologicznym na procedury wysokospecjalistyczne - zdradza.
Władze szpitala wskazują na konieczność zwiększenia wycen procedur przez NFZ. Obecnie lecznica wykonała już ponad 100 procent zakontraktowanych świadczeń, a i tak nie jest w stanie zbilansować swojej działalności. Ten rok zakończy najprawdopodobniej stratą na poziomie 7,5 miliona złotych.
- Z naszej strony będzie to w pełni wywiązanie się z tych zobowiązań, jakie zostały podjęte 1,5 roku temu, natomiast czekamy, co zrobi gmina, która ma miesiąc na to, aby złożyć oświadczenie o objęciu udziałów. Zobaczymy, jak to oświadczenie będzie wyglądać - wskazuje.
Do tej pory miasto było jednak niechętne dalszemu zwiększaniu swojego wkładu, tłumacząc, że w tej kadencji przekazało na szpital już ponad 3 miliony złotych i jako mniejszościowy udziałowiec nie powinno ponosić podobnego do powiatu ciężaru utrzymania spółki.
Jednocześnie w NCZ sporządzany jest raport, który ma wskazać, w jaki sposób najlepiej wykorzystać potencjał szpitala i poprawić jego kondycję finansową. Jak mówi przygotowujący go Tomasz Kopiec, w tym celu konieczne może być rozszerzenie działalności.
- Szpital powinien zwiększyć zakres świadczeń specjalistycznych i tutaj ten potencjał jest dosyć spory, jeśli chodzi o realizację na przykład świadczeń ortopedycznych w zakresie chirurgii, czy też kwestie rozwoju urologii, która jest wyjątkowa. Nie wszystkie szpitale powiatowe urologię posiadają. Z drugiej strony warto wykorzystać potencjał ambulatoryjny opieki specjalistycznej, że jest ona nielimitowana oraz miedzy innymi stworzyć zakład pielęgnacyjno-opiekuńczy - wymienia.
Prezes NCZ Agnieszka Kruk wskazuje, że część z tych pomysłów jest już wdrażana.
- Zostały przeprowadzone rozmowy z chirurgiem onkologiem w ramach możliwości utworzenia poradni onkologicznej. Zobaczymy, jak do tego się ustosunkuje NFZ. Pozyskaliśmy też kolejnego lekarza-operatora urologa, wystąpiliśmy do NFZ w konkursie urologicznym na procedury wysokospecjalistyczne - zdradza.
Władze szpitala wskazują na konieczność zwiększenia wycen procedur przez NFZ. Obecnie lecznica wykonała już ponad 100 procent zakontraktowanych świadczeń, a i tak nie jest w stanie zbilansować swojej działalności. Ten rok zakończy najprawdopodobniej stratą na poziomie 7,5 miliona złotych.