Samorządowcy pytają marszałka o szczegóły regionalnego programu in vitro
Stowarzyszenie "Tak dla Opolskiego" pyta o szczegóły programu Zarządu Województwa Opolskiego dotyczącego finansowania zabiegów in vitro. Przypomnijmy, po wczorajszej (12.12) konferencji stowarzyszenia służby marszałka poinformowały, że w budżecie na przyszły rok są zarezerwowane 2 miliony złotych na ten cel. Dziś samorządowcy z „Tak dla opolskiego” wskazują, że sejmik program in vitro ujął w budżecie już w ubiegłym roku, ale nic z tym nie zrobił.
- Jak słychać jest to pojemny worek, który zawiera również inne działania. Więc pytamy, ile pieniędzy pójdzie na in vitro i kiedy rzeczywiście rodziny z województwa opolskiego będą mogły takie wsparcie otrzymać. Stąd nasze pytanie, co przez ten rok zrobiono i na co wydano te 2 miliony złotych, które były zapisane. A być może to są te same 2 miliony złotych, które roluje się z budżetu do budżetu - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
- Ludzie pytają, gdzie można złożyć wniosek, jaka jest wartość dofinansowania oraz jaki podmiot i czy z naszego województwa ma realizować program leczenia in vitro - dodaje Piotr Pośpiech, radny powiatu kluczborskiego.
Do tematu odniósł się Daniel Palimąka, wicedyrektor gabinetu marszałka województwa opolskiego. - Bez zgody Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji do tej pory nie można było nic zrobić, a pieniądze, które były zapisane nie mogły być zrealizowane - mówi. - Komisja Akredytacyjna, rządowa instytucja, tłumaczyła się nam, że nie są w stanie zrealizować naszych wniosków ze względu na sprawy związane z sytuacją pocovidową, ale też z powoływaniem ekspertów i rady naukowej. Te tematy już przepracowaliśmy. Sesja budżetowa jest przed świętami, więc jeszcze przed świętami wniosek do Komisji Akredytacyjnej będzie złożony, już po konsultacjach.
Szczegóły funkcjonowania programu w ciągu kilku dni podczas konferencji prasowej ma przedstawić wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura. Wiemy natomiast, że program ma być realizowany przez Kliniczne Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu.
- Ludzie pytają, gdzie można złożyć wniosek, jaka jest wartość dofinansowania oraz jaki podmiot i czy z naszego województwa ma realizować program leczenia in vitro - dodaje Piotr Pośpiech, radny powiatu kluczborskiego.
Do tematu odniósł się Daniel Palimąka, wicedyrektor gabinetu marszałka województwa opolskiego. - Bez zgody Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji do tej pory nie można było nic zrobić, a pieniądze, które były zapisane nie mogły być zrealizowane - mówi. - Komisja Akredytacyjna, rządowa instytucja, tłumaczyła się nam, że nie są w stanie zrealizować naszych wniosków ze względu na sprawy związane z sytuacją pocovidową, ale też z powoływaniem ekspertów i rady naukowej. Te tematy już przepracowaliśmy. Sesja budżetowa jest przed świętami, więc jeszcze przed świętami wniosek do Komisji Akredytacyjnej będzie złożony, już po konsultacjach.
Szczegóły funkcjonowania programu w ciągu kilku dni podczas konferencji prasowej ma przedstawić wicemarszałek Zuzanna Donath-Kasiura. Wiemy natomiast, że program ma być realizowany przez Kliniczne Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu.