Rozwój, obrona ojczyzny, ale też adrenalina. Ochotnicy garną się do dobrowolnej służby wojskowej [ZDJĘCIA]
Coraz więcej ochotników zgłasza się do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Ostatnie w tym roku wcielenie elewów zorganizowano w 10. Opolskiej Brygadzie Logistycznej oraz w 1. Pułku Saperów w Brzegu. Kandydaci na żołnierzy zostali umundurowani, skoszarowani i od jutra będą mogli poznawać zasady wojskowego rzemiosła.
- Na 28-dniowe szkolenie podstawowe zgłosiły się 123 osoby - mówi kpt. Piotr Płuciennik, oficer prasowy 10. Opolskiej Brygady Logistycznej. - Pełną parą trwa proces przyjęcia ich na ewidencję jednostki wojskowej. Żołnierze idą na halę sportową, gdzie mamy rozwinięty duży punkt przyjęcia. Tam już dokładnie weryfikowana jest dokumentacja, panowie jeżeli muszą udają się do punktu fryzjerskiego, a potem wszyscy udają się na magazyn mundurowy, tam zostają umundurowani, wyekwipowani, a następnie udają się do miasteczka kontenerowego, gdzie będą zakwaterowani.
Szkolenie podstawowe zakończy przysięga wojskowa 11 grudnia i egzamin końcowy. Jego wynik umożliwi uczestnictwo w 11-miesięcznym szkoleniu specjalistycznym.
- Jako wojsko gwarantujemy stabilność zawodową - zwraca uwagę ppłk Arkady Smoliński, szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Opolu. - Dodatkowo oferujemy 4560 złotych miesięcznie dla kandydata, który wstąpi w nasze szeregi. Teraz elewi przygotowują się do przysięgi, poznają rzemiosło wojskowe poprzez regulaminy, taktykę i wychowanie fizyczne. Dzień będą zaczynać od 5:45, czyli pobudką i zaprawą fizyczną.
- Osoby, które się do nas zgłosiły nauczą się strzelać, korzystać z ekwipunku wojskowego, z indywidualnego wyposażenia żołnierza. Do tego nauczą się korzystać z podstaw łączności, nauczą się maszerować i poznają dyscyplinę wojskową - dodaje kpt. Płuciennik.
Kandydaci na przyszłych żołnierzy zgodnie podkreślają, że jedną z motywacji przyjścia do wojska jest możliwość rozwoju.
- Mój ojciec służył w marynarce i to był kolejny powód, który mnie zachęcił - mówi Dominik z Kędzierzyna-Koźla. - Chęć samorozwoju i obrony ojczyzny w trudnych czasach. Wynagrodzenie to taki bonus do tego.
- Mam 29 lat i od zawsze chciałam służyć. Stwierdziłam, że to jest ten czas i ta chwila, że spróbuję i pójdę. Żeby bronić ojczyzny, ale jest to też zawód taki, który daje trochę adrenaliny, którą lubię - dodaje Barbara z powiatu limanowskiego w Małopolsce.
- W przypadku czasu, który nie będzie pokojowy bycie przeszkolonym jest na pewno dużo lepszą opcją - mówi Gabriel z województwa śląskiego.
- Chciałabym sprawdzić się przez te 28 dni i jeśli będzie fajnie to kontynuować przygodę z wojskiem - dodaje Natalia z Zamościa.
Od 21 maja, kiedy ruszył nabór do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej chęć przystąpienia zgłosiło dotąd 400 mieszkańców naszego regionu. Szczegółowe informacje o tej i innych formach służby można znaleźć na stronie www.zostanzolnierzem.pl/.
Szkolenie podstawowe zakończy przysięga wojskowa 11 grudnia i egzamin końcowy. Jego wynik umożliwi uczestnictwo w 11-miesięcznym szkoleniu specjalistycznym.
- Jako wojsko gwarantujemy stabilność zawodową - zwraca uwagę ppłk Arkady Smoliński, szef Wojskowego Centrum Rekrutacji w Opolu. - Dodatkowo oferujemy 4560 złotych miesięcznie dla kandydata, który wstąpi w nasze szeregi. Teraz elewi przygotowują się do przysięgi, poznają rzemiosło wojskowe poprzez regulaminy, taktykę i wychowanie fizyczne. Dzień będą zaczynać od 5:45, czyli pobudką i zaprawą fizyczną.
- Osoby, które się do nas zgłosiły nauczą się strzelać, korzystać z ekwipunku wojskowego, z indywidualnego wyposażenia żołnierza. Do tego nauczą się korzystać z podstaw łączności, nauczą się maszerować i poznają dyscyplinę wojskową - dodaje kpt. Płuciennik.
Kandydaci na przyszłych żołnierzy zgodnie podkreślają, że jedną z motywacji przyjścia do wojska jest możliwość rozwoju.
- Mój ojciec służył w marynarce i to był kolejny powód, który mnie zachęcił - mówi Dominik z Kędzierzyna-Koźla. - Chęć samorozwoju i obrony ojczyzny w trudnych czasach. Wynagrodzenie to taki bonus do tego.
- Mam 29 lat i od zawsze chciałam służyć. Stwierdziłam, że to jest ten czas i ta chwila, że spróbuję i pójdę. Żeby bronić ojczyzny, ale jest to też zawód taki, który daje trochę adrenaliny, którą lubię - dodaje Barbara z powiatu limanowskiego w Małopolsce.
- W przypadku czasu, który nie będzie pokojowy bycie przeszkolonym jest na pewno dużo lepszą opcją - mówi Gabriel z województwa śląskiego.
- Chciałabym sprawdzić się przez te 28 dni i jeśli będzie fajnie to kontynuować przygodę z wojskiem - dodaje Natalia z Zamościa.
Od 21 maja, kiedy ruszył nabór do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej chęć przystąpienia zgłosiło dotąd 400 mieszkańców naszego regionu. Szczegółowe informacje o tej i innych formach służby można znaleźć na stronie www.zostanzolnierzem.pl/.