Halloweenowa ślizgawka przyciągnęła strachy i strzygi na łyżwach
Czarownice, diabły i kościotrupy opanowały w niedzielę (30.10) sztuczne lodowisko w Opolu. Odbyła się tam halloweenowa ślizgawka zorganizowana przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Chętnych do jazdy na łyżwach w przebraniu i atmosferze grozy nie brakowało.
- Przebrałyśmy się za postacie z gry z anime. Lubimy jeździć na łyżwach, a jak jesteśmy wszyscy przebrani to nie jest nudno na lodzie - mówią Hania i Marta.
- Jestem przebrana za czarownicę. Mam tatuaż z pająkiem i bluzę z pająkami. To taka coroczna tradycja. Lubię tu przychodzić, bo są zabawy. Zawsze jak jest coś organizowane to jesteśmy - mówi Natalia i mama Monika.
- Przebrałam się za księżniczkę nocy. Jestem cała na czarno i mam koronę. Jest klimat i jest fajnie, bo są animatorzy. Graliśmy w "Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy" i podawaliśmy sobie "bombę", czyli dynię - dodaje Kinga.
Dodajmy, że organizatorzy przygotowali "upiorne" nagrody dla osób z najlepszym przebraniem.
- Jestem przebrana za czarownicę. Mam tatuaż z pająkiem i bluzę z pająkami. To taka coroczna tradycja. Lubię tu przychodzić, bo są zabawy. Zawsze jak jest coś organizowane to jesteśmy - mówi Natalia i mama Monika.
- Przebrałam się za księżniczkę nocy. Jestem cała na czarno i mam koronę. Jest klimat i jest fajnie, bo są animatorzy. Graliśmy w "Raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy" i podawaliśmy sobie "bombę", czyli dynię - dodaje Kinga.
Dodajmy, że organizatorzy przygotowali "upiorne" nagrody dla osób z najlepszym przebraniem.