– Rada rodziców wspomaga szkołę. Zakupiliśmy za 5 tysięcy zł wyposażenie do jednej z klas, pomogliśmy zorganizować salę dla sześciolatków. Nikt nie bierze tego pod uwagę. Rodzice chcieliby, aby szkoła istniała - argumentuje Krzysztof Niewiadomski, przewodniczący rady rodziców.

– Chcielibyśmy, aby w placówkach objętych racjonalizacją pozostały klasy 1 - 3. Z jednej strony zrealizujemy plany, które są podyktowane złą sytuacją finansową, z drugiej - spełnimy oczekiwania społeczeństwa - dodaje burmistrz Białej Arnold Hindera.

Od kilku lata wydatki na szkoły w gminie Biała znacznie przekraczają subwencję oświatową od państwa. Od stycznia obowiązuje nowa ustawa o finansach publicznych, która zaostrzyła dyscyplinę budżetową w samorządach. Wydatki, w tym na oświatę, nie mogą przekraczać bieżących dochodów.

Posłuchaj informacji:

Jan Poniatyszyn (oprac. Justyna Maćkowiak)