Opole: jeden z wychowanków ośrodka "Szansa" nie dopilnował swojego obiadu. Interweniowali strażacy
Niebezpieczne smażenie, a efekcie konieczność interwencji straży pożarnej. Do takiego zdarzenia doszło dzisiaj (13.10) po południu w ośrodku readaptacji społecznej "Szansa" w Opolu przy ulicy Małopolskiej.
O szczegółach mówi Zdzisław Markiewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu. - Jeden z wychowanków, który jest w procesie usamodzielnienia, postawił frytki na patelni. Poszedł do pokoju obok, zaczytał się w książce i zasnął. W ten sposób doprowadził do zadymienia pokoju. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Pokój został przewietrzony.
Dodajmy, że na miejscu interweniowały dwa zastępy straży pożarnej oraz policja.