Kluczborski szpital Vital Medic jest niewypłacalny. Syndyk zapewnia, że upadłość nie wpłynie na funkcjonowanie lecznicy
Upadłość szpitala "Vital Medic" w Kluczborku ogłosił Sąd Rejonowy w Opolu ze względu na długi i błędy właścicieli w zarządzaniu finansami. Spółka ma ponad 40 milionów złotych zadłużenia wobec około 80 wierzycieli.
Stwierdzono, że była tam prowadzona tak zwana kreatywna księgowość, a pracownicy skarżyli się na opóźnienia w wypłatach pensji. Właściciel i były prezes Władysław D. usłyszał prokuratorskie zarzuty. Został oskarżony między innymi o wprowadzenie w błąd dwóch kontrahentów spółki. Szpital jest niewypłacalny od 2016 roku i już wtedy należało złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości.
- Niewłaściwe zarządzanie to także nieskładanie sprawozdań finansowych i sporządzanie nierzetelnych sprawozdań finansowych. Niewłaściwie zarządzanie zostało dostrzeżone również przez Sąd Upadłościowy w Opolu, który ogłosił nie tylko upadłość spółki, ale wobec byłego prezesa Władysława D. orzekł 10 lat zakazu prowadzenia działalności gospodarczej - mówi syndyk Marcin Kubiczek, tymczasowy zarządca spółki.
Ogłoszenie upadłości ma nie wpłynąć negatywnie na funkcjonowanie szpitala. - Nie planujemy odwoływania jakichkolwiek zabiegów, a przygotowujemy nowe zasady wewnętrzne wynagradzania personelu medycznego - dodaje Kubiczek.
- Z dniem ogłoszenia upadłości szpitala sytuacja organizacyjna oraz finansowa poprawiła się zauważalnie choćby z tego powodu, że szpital obecnie jest w pełni chroniony przed egzekucją komorniczą. Wobec masy upadłości komornicy nie mogą prowadzić jakichkolwiek czynności egzekucyjnych. To poprawia znacząco komfort prowadzenia szpitala i spółki w upadłości.
Trwają intensywne prace nad ustaleniem planu funkcjonowania szpitala w najbliższych miesiącach. Wczoraj (15.09) została powołana rada wierzycieli.
- Niewłaściwe zarządzanie to także nieskładanie sprawozdań finansowych i sporządzanie nierzetelnych sprawozdań finansowych. Niewłaściwie zarządzanie zostało dostrzeżone również przez Sąd Upadłościowy w Opolu, który ogłosił nie tylko upadłość spółki, ale wobec byłego prezesa Władysława D. orzekł 10 lat zakazu prowadzenia działalności gospodarczej - mówi syndyk Marcin Kubiczek, tymczasowy zarządca spółki.
Ogłoszenie upadłości ma nie wpłynąć negatywnie na funkcjonowanie szpitala. - Nie planujemy odwoływania jakichkolwiek zabiegów, a przygotowujemy nowe zasady wewnętrzne wynagradzania personelu medycznego - dodaje Kubiczek.
- Z dniem ogłoszenia upadłości szpitala sytuacja organizacyjna oraz finansowa poprawiła się zauważalnie choćby z tego powodu, że szpital obecnie jest w pełni chroniony przed egzekucją komorniczą. Wobec masy upadłości komornicy nie mogą prowadzić jakichkolwiek czynności egzekucyjnych. To poprawia znacząco komfort prowadzenia szpitala i spółki w upadłości.
Trwają intensywne prace nad ustaleniem planu funkcjonowania szpitala w najbliższych miesiącach. Wczoraj (15.09) została powołana rada wierzycieli.