W lesie, na rowerze i z dużą dawką lokalnej historii zainaugurowano 30. Europejskie Dni Dziedzictwa w regionie. Trwa rajd szlakiem grodzisk
3, 2, 1 i wystartowali. Blisko 30 amatorów dwóch kółek połączyło sport i rekreację z historią oraz przyrodą. Biorą udział w rajdzie rowerowym szlakiem grodzisk w Nadleśnictwie Tułowice, inaugurując tym samym Europejskie Dni Dziedzictwa na Opolszczyźnie. Do pokonania mają 8,5 kilometra. Jednak dziś nie chodzi o rywalizację, a poznanie tego, co kryją w sobie Bory Niemodlińskie.
- Chcemy, aby ludzie zobaczyli to, co mamy ciekawego w lasach, bo tu są nie tylko drzewa - mówi Wiesław Skrzypek, nadleśniczy Nadleśnictwa Tułowice oraz współorganizator rajdu.
- Jest to trasa dla każdego, zarówno dla tych starszych, jak i młodszych. Chodziło nam o to, aby przyjechały tu całe rodziny. Trasa jest dosyć łatwa, jest oznaczona, ale będziemy pilnować, aby nikt się na tej trasie nie zgubił. Tutaj, jak sobie poszukamy, to w tych lasach są ukryte różne pamiątki historyczne. Tu historia jest zapisana w lesie. Ukryta gdzieś wśród drzew, ale są też ciekawostki przyrodnicze. Choćby żeremia bobrów i te tereny zalane właśnie przez te bobry, które u nas mieszkają.
Uczestnicy rajdu, którzy tuz po 10:00 wyruszyli w trasę, mieli do odwiedzenia kilka punktów historycznych, zaznaczonych na mapie. Wśród nich są na przykład ruiny zamku Jastrzębia Skała. Mogli przy tym liczyć na dużą dawkę lokalnych opowieści. Te przedstawione były przez Helenę Wojtasik z Tułowickiego Ośrodka Kultury oraz Henryka Gałkowskiego z Tułowickiego Towarzystwa Historycznego.
- Jastrzębi Zamek to jest taka budowla romantyczna, która w tamtym czasie była bardzo modna. Wówczas modne były ogrody, parki z instalacjami, altanami, świątyniami dumania, z takimi różnymi miejscami, które niekoniecznie służyły do mieszkania, ale do takiego relaksu, jak my mamy dzisiaj - wyjaśnia Helena Wojtasik. - Dojedziemy potem do terenów nieistniejącego już uzdrowiska Grabin. Jest ono umiejscowione na południowym skraju tego kompleksu leśnego. Uzdrowisko działało do roku 1860 - dodaje Henryk Gałkowski.
- To jest bardzo ciekawa forma spędzenia czasu i fajnie, że możemy poznać tereny wokół nas - podkreślali rowerzyści. - Kochamy rowery i wycieczki rowerowe, więc długo się nie namyślając się, zarejestrowaliśmy się i w piątkę jesteśmy. - Ja bardzo lubię takie wycieczki, sprawiają mi frajdę. - Podczas rajdu można sobie pojeździć i odpocząć trochę od domu. - Fajnie, że dzisiaj też poznamy trochę historii, bo później w szkole będę mogła mieć wyższe oceny. - Trzeba się ruszać, trzeba stawy rozruszać. Cieszyć się życiem i każdym dniem. - Ja bardzo dużo jeżdżę na rowerze. Staram się jeździć po lasach, parkach. Fajnie, jak to jest organizowane, jak jest grupa, bo można jeszcze czegoś ciekawego się dowiedzieć. Tutaj w tych lasach też są jakieś ciekawostki. My mieszkamy w tej okolicy, a nie wiemy nic.
Dodajmy, że podczas rajdu zaprezentowana zostanie również publikacja śp. Krzysztofa Spychały pod tytułem "Szlakiem średniowiecznych grodzisk wzdłuż dolnego biegu Nysy Kłodzkiej".
Tegoroczna 30. edycja Europejskich Dni Dziedzictwa odbywa się pod hasłem "Połączeni dziedzictwem". Wydarzenia związane z EDD będą organizowane do 18 września.
- Jest to trasa dla każdego, zarówno dla tych starszych, jak i młodszych. Chodziło nam o to, aby przyjechały tu całe rodziny. Trasa jest dosyć łatwa, jest oznaczona, ale będziemy pilnować, aby nikt się na tej trasie nie zgubił. Tutaj, jak sobie poszukamy, to w tych lasach są ukryte różne pamiątki historyczne. Tu historia jest zapisana w lesie. Ukryta gdzieś wśród drzew, ale są też ciekawostki przyrodnicze. Choćby żeremia bobrów i te tereny zalane właśnie przez te bobry, które u nas mieszkają.
Uczestnicy rajdu, którzy tuz po 10:00 wyruszyli w trasę, mieli do odwiedzenia kilka punktów historycznych, zaznaczonych na mapie. Wśród nich są na przykład ruiny zamku Jastrzębia Skała. Mogli przy tym liczyć na dużą dawkę lokalnych opowieści. Te przedstawione były przez Helenę Wojtasik z Tułowickiego Ośrodka Kultury oraz Henryka Gałkowskiego z Tułowickiego Towarzystwa Historycznego.
- Jastrzębi Zamek to jest taka budowla romantyczna, która w tamtym czasie była bardzo modna. Wówczas modne były ogrody, parki z instalacjami, altanami, świątyniami dumania, z takimi różnymi miejscami, które niekoniecznie służyły do mieszkania, ale do takiego relaksu, jak my mamy dzisiaj - wyjaśnia Helena Wojtasik. - Dojedziemy potem do terenów nieistniejącego już uzdrowiska Grabin. Jest ono umiejscowione na południowym skraju tego kompleksu leśnego. Uzdrowisko działało do roku 1860 - dodaje Henryk Gałkowski.
- To jest bardzo ciekawa forma spędzenia czasu i fajnie, że możemy poznać tereny wokół nas - podkreślali rowerzyści. - Kochamy rowery i wycieczki rowerowe, więc długo się nie namyślając się, zarejestrowaliśmy się i w piątkę jesteśmy. - Ja bardzo lubię takie wycieczki, sprawiają mi frajdę. - Podczas rajdu można sobie pojeździć i odpocząć trochę od domu. - Fajnie, że dzisiaj też poznamy trochę historii, bo później w szkole będę mogła mieć wyższe oceny. - Trzeba się ruszać, trzeba stawy rozruszać. Cieszyć się życiem i każdym dniem. - Ja bardzo dużo jeżdżę na rowerze. Staram się jeździć po lasach, parkach. Fajnie, jak to jest organizowane, jak jest grupa, bo można jeszcze czegoś ciekawego się dowiedzieć. Tutaj w tych lasach też są jakieś ciekawostki. My mieszkamy w tej okolicy, a nie wiemy nic.
Dodajmy, że podczas rajdu zaprezentowana zostanie również publikacja śp. Krzysztofa Spychały pod tytułem "Szlakiem średniowiecznych grodzisk wzdłuż dolnego biegu Nysy Kłodzkiej".
Tegoroczna 30. edycja Europejskich Dni Dziedzictwa odbywa się pod hasłem "Połączeni dziedzictwem". Wydarzenia związane z EDD będą organizowane do 18 września.