Bardzo prawdopodobne, że do końca miesiąca będzie można wejść na taras, a rusztowania znikną. Na tarasie układana jest zupełnie nowa nawierzchnia. Do tej pory były tam płyty wtórne z czasów, kiedy do zamku przenoszono szpital.

- One nie miały jakiejkolwiek wartości historycznej - mówi Tomasz Ganczarek, prezes spółki Moszna Zamek.

- Decyzją konserwatora zabytków obecnie układamy na tarasie płytki z piaskowca. Ta dolna część tarasu jest już zabezpieczona środkami antyglonowymi, dezynfekującymi oraz hydrofobowymi. Z kolei górna część jest jeszcze przed takimi zabiegami. Najważniejsze, że wszystkie płytki o wymiarach 40 na 40 centymetrów są nowe.

Obok tarasu stoją rusztowania. - To część środkowa od strony północnej - dodaje Ganczarek.

- To jest ostatnia część, gdzie przy elewacji można jeszcze zobaczyć rusztowania. One powinny zniknąć do końca września i wtedy będziemy mogli rzec, że ten historyczny remont konserwatorski elewacji zakończył się.

Koszt renowacji tarasu i całej elewacji zamku to 3 miliony 600 tysięcy złotych. Prace są częścią większego projektu, finansowanego z Programu Interreg.