Strajk egzaminatorów WORD w regionie. Bez egzaminów praktycznych w Kędzierzynie-Koźlu. W Nysie oraz Opolu mocne ograniczenia pracy
Zgodnie z prognozami opolscy egzaminatorzy WORD przystąpili do protestu. Jest decyzja szefostwa ośrodka dotycząca odwołania egzaminów praktycznych.
Jak czytamy w komunikacie - w Opolu dziś (9.08) "przewiduje się przeprowadzenie egzaminów praktycznych na prawo jazdy kat. C+E, C, B+E oraz A" wyznaczonych na 6 tur (na godz. 8.00, 9.20, 10.35, 12.05, 13.25 i 14.45). Pozostałe nie odbędą się!
- W dniu 10 sierpnia w Opolu przewidujemy przeprowadzenie egzaminów praktycznych w zakresie kat. prawa jazdy C+E, C, B+E oraz A wyznaczonych na godz. 8.00, 9.20, 10.35, 12.05, 13.25 i 14.45. Pozostałe egzaminy praktyczne zaplanowane w Opolu się nie odbędą - informuje WORD.
Jednocześnie opolski WORD informuje, że egzaminy teoretyczne będą odbywały się zgodnie z planem. Apeluje o kontakt do osób, których sprawdzian umiejętności kierowcy został odwołany.
Przypomnijmy, egzaminatorzy żądają podwyżek. Jak utrzymują ich wynagrodzenia uzależnione są od opłat egzaminacyjnych, które nie zmieniły się od 2012 roku. Stąd domagają się od resortu infrastruktur zgody na podwyżki. To oznacza, że spełnienie żądań egzaminatorów będzie wiązało się z podwyżkami opłat za egzaminy. Jak zaznaczył dyrektor WORD w Opolu obecnie stawka za egzamin teoretyczny wynosi 30 złotych natomiast praktyczny 140 złotych.
AKTUALIZACJA:
Egzaminatorzy prawa jazdy poszli na chorobowe, wiec egzaminy zostały "przesunięte". W naszym województwie do akcji przyłączyło się 16 osób, czyli około połowy osób z uprawnieniami do prowadzenia egzaminów praktycznych i teoretycznych.
Edward Kinder dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Opolu zaznacza, że problemy mogą potrwać kilka dni a dotyczą ośrodków w stolicy regionu, Nysie i Kędzierzynie-Koźlu.
- Zakładam jednak, że to krótkotrwałe chorobowe. Osobom, które dziś przyjechały na egzamin a on się nie odbędzie proponuję zapisać się na kolejny termin. Opłata egzaminacyjna nie przepada, to jest wszystko z winy WORD-u - informuje Edward Kinder, dyr. WORD w Opolu.
- Syn podchodzi do egzaminu. Jestem tym bardzo zbulwersowana. Wstaje o 6. Przyjeżdżam, jest stres a tu nic nie ma. Przyjechałam z Kluczborka - mówi mama jednego z przyszłych kierowców.
- Nie przyjechaliśmy z bliska, 50 kilometrów trzeba było dojechać. I czas i stres. Ja jestem przeciw, bo przecież my też mamy jakieś plany, coś chcieliśmy zrobić. I przyjechaliśmy, by zdać, to się z dużym stresem wiąże i chcieliśmy to mieć już z głowy - mówią dwie dziewczyny, które miały dziś (9.08) zdawać egzamin na prawo jazdy.