Sezon w pełni i budowa również. Przedłuża się remont promenady nad Jeziorem Dużym w Turawie [INTERWENCJA]
Sezon wakacyjny w Turawie w pełni, a razem z nim trwa przebudowa promenady nad Jeziorem Dużym. Turyści mają nie lada wyzwanie, aby nią przejść, a właściciele smażalni oraz ośrodków wypoczynkowych nie kryją rozgoryczenia. Jak twierdzą, przez remont tracą klientów, a ci którzy już przyjdą są narażeni na hałas. Przebudowa promenady miała zakończyć się 13 lipca, teraz gmina zapowiada, że finisz nastąpi na koniec miesiąca.
- Ludzie nie mają gdzie spacerować, nie mają dojścia do plaży, nie mogą też wejść na nią, bo na naszym odcinku plaża jest zagrodzona. Cały ten remont jest przeprowadzony bardzo źle. Na każdym kroku widać krzywizny, fuszerkę, beton jest mieszany w taczkach. Ponadto wszędzie wystają kable, nic nie jest prosto. Nawet gabiony nie wiem, czy mają atesty. Kamienie leżą na każdym kroku, więc można sobie je wziąć i nimi porzucać, a dzieci, jak to dzieci po nich chodzą.
Turyści także nie są zadowoleni z remontu, bo jak mówią muszą przechodzić albo bokiem koło maszyn, albo przez plażę.
- Turyści powinni sobie legalnie, spokojnie przechodzić przez deptak, a nie wzdłuż maszyn, które rozrywają asfalt. - Nie jest wygodnie tak, jak są nierówne drogi. One są rozkopane. - Chyba nie ta pora na takie prace. To powinno być robione przed albo po sezonie. - Myślę, że powinni sobie to zostawić na czas poza sezonem, a nie teraz, kiedy są najpiękniejsze pogody, jest upał i ciężko jest przejść, tym bardziej, jak są tutaj rodziny z dziećmi.
Gmina nad sytuacją - ubolewa! Wykonawca obiecał, że remont ma się zakończyć 31 lipca - słyszymy.
- Jednak widzimy, że jest jeszcze dużo prac do wykonania. Mamy nadzieję, że wykonawca zwiększy liczbę pracowników na budowie i będzie to zrobione do końca miesiąca. Po samej promenadzie można chodzić, jednak prosiłabym, aby dzieci nie puszczać po murku, bo to jednak jest plac budowy i proszę uważać - tłumaczy Katarzyna Szewczyk, sekretarz gminy Turawa.
Dodajmy, że nasza reporterka na placu budowy dziś (22.07, ok. godz. 11.00) nie zastała nikogo.
Jeśli pracę nie zakończą się 31 lipca, to gmina straci dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w kwocie 130 tysięcy złotych.