- Liczymy, że przysłuży się ono naszym uczniom - mówi Dariusz Sobków, dyrektor szkoły w Prószkowie. - Jesteśmy szkołą z internatem. Jest zupełnie inaczej, gdy pojawiają się konflikty w szkołach, które znikają, ponieważ dzieci wracają do domów. Tam są w innej atmosferze. Natomiast w przypadku internatu tak się nie dzieje. Dziecko ma w internacie opiekę, ale również jest w jednej przestrzeni z osobą, z którą się pokłóciło. Chcemy wspólnie takie problemy z naszą młodzieżą rozwiązywać.

- Jeżeli nauczymy młodzież, jak się komunikować, mediować, to będziemy żyli inaczej - przekonuje Ewa Kosowska-Korniak, mediatorka. - Zmieni się nasze społeczeństwo. Sądzę, że największym naszym problemem w dzisiejszych konfliktach, które na co dzień rozwiązuję, jest to, że osoby dorosłe, które przychodzą na mediacje nie potrafią rozmawiać. Nie potrafią rozmawiać w firmie, związkach, z sąsiadami, w życiu. Nikt nas tego nie nauczył. Nauczono nas pisać, czytać, ale nie rozmawiać.

Uczniowie prószkowskiej Pomologii przyznają, że sztuka mediacji nie jest im obca i często w życiu się przydaje.

- Gdyby nie było mediacji, to ciężko byłoby się ze sobą porozumieć - mówi Julia. - Byłyby konflikty. Nie byłoby też dobrych interesów, dlatego mediacja jest ważna w każdym aspekcie życia.

- Wydaje mi się, że każdy korzysta z mediacji - dodaje Anna. - Nawet jak sobie z tego nie zdajemy sprawy, to i tak z nich korzystamy.

Jest to pierwsze takie centrum na Opolszczyźnie, które będzie funkcjonowało przy szkole. Współpracę z nim zadeklarowały sądy, adwokaci czy radcy prawni.