- Jeśli chodzi o język polski to liczę na 60 procent, z matmy jestem lepszy, więc celuję w 90. Wzory musimy mieć wszystkie w głowie, karty wzorów tak jak na maturze i również też nie mamy. Kalkulatorów, więc trzeba będzie liczyć pisemnie - mówi Tomasz Róg.

- Większy stres mam przed matematyką, bo dla mnie jest trudniejsza. Szczególnie się geometrii boję. Jak będę mieć 60 procent to będzie dobrze - mówi Wojtek.

- Matematyki się aż tak nie obawiam jak polskiego, bo matematyka jest logiczna i to jest jedna odpowiedź niż w polskim - dodaje Magdalena Kurbel.

- Staramy się mobilizować uczniów, żeby wykorzystali pełen czas przeznaczony na rozwiązywanie zadań - mówi Jarosław Cieśliński, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej nr 11 w Opolu. - To jest ten egzamin, który warunkuje późniejsze ich etapy życiowe. Poloniści, matematycy i angliści to tacy frontmani w tej szkole. Ci nauczyciele bardzo przeżywają te egzaminy, nie tylko oni, bo też rodzice i wychowawcy. To jest stres dla wszystkich.

W Publicznej Szkole Podstawowej nr 11 w Opolu do egzaminów ósmoklasisty przystąpiło 70 uczniów.

W całym kraju egzaminy na zakończenie szkoły w tym roku zdaje ponad 500 tysięcy ósmoklasistów i 7 tysięcy uczniów z Ukrainy.