Lewin Brzeski: dzielnicowy uratował dwie osoby podtrute tlenkiem węgla
Dzielnicowy z Lewina Brzeskiego uratował dwie osoby przed zatruciem tlenkiem węgla. Sierżant sztabowy Mateusz Zalewski wyniósł z mieszkania 49-letnią kobietę i o 2 lata starszego mężczyznę z domu.
Z informacji zgłaszającej wynikało, że mimo wielu prób nie może skontaktować się z rodzicami ani wejść do ich domu. - Funkcjonariusz wyważył drzwi wspólnie z mężczyzną będącym na miejscu - mówi aspirant Patrycja Kaszuba, oficer prasowy brzeskiej policji.
- Po wejściu do środka funkcjonariusz w jednym z pomieszczeń zauważył kobietę. Kontakt z nią był utrudniony i nie była w stanie samodzielnie wyjść z domu. Niezwłocznie przetransportował ją na zewnątrz. Od razu wrócił by poszukać mężczyzny, który również miał przebywać w środku. W jednym z pokoi zauważył nieprzytomnego 51-latka. Natychmiast wyniósł go na zewnątrz. Tam ułożył go w pozycji bezpiecznej i monitorował jego funkcje życiowe.
Na miejsce przyjechali strażacy, którzy podali tlen poszkodowanym. Pomiar wskazał, że w budynku znacznie przekroczony był dopuszczalny poziom stężenia tlenku węgla. Życiu kobiety ani mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Po wejściu do środka funkcjonariusz w jednym z pomieszczeń zauważył kobietę. Kontakt z nią był utrudniony i nie była w stanie samodzielnie wyjść z domu. Niezwłocznie przetransportował ją na zewnątrz. Od razu wrócił by poszukać mężczyzny, który również miał przebywać w środku. W jednym z pokoi zauważył nieprzytomnego 51-latka. Natychmiast wyniósł go na zewnątrz. Tam ułożył go w pozycji bezpiecznej i monitorował jego funkcje życiowe.
Na miejsce przyjechali strażacy, którzy podali tlen poszkodowanym. Pomiar wskazał, że w budynku znacznie przekroczony był dopuszczalny poziom stężenia tlenku węgla. Życiu kobiety ani mężczyzny nie zagraża niebezpieczeństwo.