- Wnioskowaliśmy do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o trzy dodatkowe stanowiska, na których będą mogli pracować urzędnicy. To będą najprawdopodobniej pracownicy z Krajowej Administracji Skarbowej. Taką rozmowę już przeprowadziliśmy z KAS i jest zgoda na to, aby ci urzędnicy pojawili się w ratuszu i obsługiwali tych uchodźców. Kwestia jest taka, że nie wiemy, kiedy ten sprzęt przyjdzie. Też nie mogliśmy wszystkich pracowników z wydziału spraw obywatelskich przekazać tutaj, ponieważ musimy zapewnić bieżącą obsługę również mieszkańcom Opola, którzy chcą załatwić swoje sprawy.

- Myślimy, że dzisiaj uda się obsłużyć około 100 osób. Dla sprawniejszej organizacji wprowadziliśmy system "numerkowy" - dodaje Leszczyński.

- Wychodzi pracownik razem z wolontariuszem, który mówi w języku ukraińskim, rozdajemy numerki od 1 do 50. Prosimy potem osoby, które mają ten numer ponad 50 o to, żeby przyszły w późniejszym terminie. Na przykład o godzinie 13:00 lub 14:00. Może to doprowadzi do tego, że ta kolejka nie będzie tak duża.

Przypomnijmy, że uchodźcy o numer PESEL mogą starać się w specjalnym punkcie zlokalizowanym na parterze urzędu miasta. Czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 18:00. Na miejscu są także wolontariusze, którzy tłumaczą dokumenty z języka polskiego na ukraiński. Ponadto formularze o nadanie numeru PESEL są dwujęzyczne.

Wczoraj (16.03) w całym kraju numer PESEL przyznano 37 tysiącom uchodźców z Ukrainy -poinformował o tym wiceminister, pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński.