- Pracujemy od 8:00 do 17:00 i te dwa punkty są absolutnie obciążone - mówi Jarosław Kończyło, dyrektor szpitala powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu. - To są olbrzymie ilości, których wcześniej nie notowaliśmy. To są ilości, które mogą zabić cały system rzeczywiście. Bo średnio dziennie wymazujemy około 600 osób, z czego zdecydowaną większość realizujemy na miejscu w naszym podmiocie szpitalnym.

Dyrektor kędzierzyńsko-kozielskiej placówki zauważa, że sytuacja jest bardzo poważna i takie rozwiązania jak bezpłatne testowanie w aptekach, są potrzebne.

- To jest dobry kierunek. Np. we Francji czy Hiszpanii dokładnie tym samym modelem są realizowane testy antygenowe w aptekach. Jest to coś naturalnego dla tamtego społeczeństwa, więc myślę, że nasze społeczeństwo też będzie musiało z czasem zrozumieć, że też tak funkcjonujemy. Kluczem jest uchwycenie tego, kto jest zakażony i świadomość tego zakażenia.

Dodajmy, że punkt mieści się przed budynkiem szpitala na parkingu głównym w kontenerze wymazowym. Z kolei w punkcie "drive-thru" po wjeździe na parking należy się kierować zgonie z żółtymi oznaczeniami wokół budynku.