Nielegalnie wiózł przez A4 900 litrów oleju napędowego. Teraz czeka go kara pieniężna
W samochodzie dostawczym przewoził nielegalnie 900 litrów oleju napędowego. Mowa o kierowcy, którego funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zatrzymali na opolskim odcinku autostrady A4. Przewożenie takiego towaru wymaga zgłoszenia w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu. Tymczasem przewoźnik tego nie zrobił.
- Do kontroli doszło pod koniec grudnia - mówi Agnieszka Jóźwin-Dalecka, rzecznik prasowy opolskiej Krajowej Administracji Skarbowej.
- Po otwarciu części ładunkowej pojazdu mundurowi znaleźli zbiornik typu mauzer zawierający 900 litrów oleju napędowego. Kierowca nie posiadał przy sobie dokumentów przewozowych, nie miał numeru referencyjnego SENT ani dokumentu potwierdzającego zakup towaru. Twierdził, że zakupił paliwo w okolicach Wrocławia i wykorzysta je na własne potrzeby.
Za nieposiadanie dokumentów przewozowych i niezgłoszenie towaru w systemie przewoźnikowi grożą kary finansowe. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest przez Opolski Urząd Celno-Skarbowy.
- Po otwarciu części ładunkowej pojazdu mundurowi znaleźli zbiornik typu mauzer zawierający 900 litrów oleju napędowego. Kierowca nie posiadał przy sobie dokumentów przewozowych, nie miał numeru referencyjnego SENT ani dokumentu potwierdzającego zakup towaru. Twierdził, że zakupił paliwo w okolicach Wrocławia i wykorzysta je na własne potrzeby.
Za nieposiadanie dokumentów przewozowych i niezgłoszenie towaru w systemie przewoźnikowi grożą kary finansowe. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest przez Opolski Urząd Celno-Skarbowy.