|
|
(fot. Łukasz Nawara / AFRO) |
Do zdarzenia doszło w Raciszowie w powiecie brzeskim przed godz. 13:00 na skutek wypalania traw i nieużytków. Silny wiatr spowodował, że ogień zaczął szybko się rozprzestrzeniać na kilkuletnie drzewa. Gdyby nie natychmiastowa reakcja strażaków, spłonęłoby 30 hektarów młodnika - mówi Jacek Przybylski, zastępca jednostki ratowniczo – gaśniczej w Brzegu.
W akcji udział brały trzy zastępy – jedna zawodowa z Brzegu i dwie jednostki OSP z Lubszy i Michałowic. Sprawca podpalenia łąk nie został złapany.
Maciej Stępień (oprac. BO)