Rozbudują monitoring miejski o kamery przy mieszkaniach socjalnych. "Tam dużo się dzieje"
Dzięki systemowi monitoringu miejskiego udało się zlikwidować dzikie wysypisko przy stadionie miejskim w Zdzieszowicach czy ustalić sprawców wybryków chuligańskich w parku.
Władze gminy chcą rozbudować sieć kamer miejskich. Po konsultacjach z policją wskazano miejsce, w których bardzo często dochodzi o zniszczeń czy zakłócenia ciszy nocnej. Nagrania z kamer pozwolą szybkiej ustalić i ukarać sprawców.
- Mamy już sporą część miasta objętą monitoringiem – mówi Sybila Zimerman, burmistrz Zdzieszowic. - Teraz kolejne miejsce, które chcemy zmonitorować, to osiedle przy ul. Filarskiego, gdzie dużo się dzieje. To są mieszkania socjalne i tam się dzieje więcej, niż w innych częściach naszej gminy.
Zakup, zamontowanie i podłączenie do miejskiego monitoringu nowych kamer ma kosztować 20 tys. zł.
- Mamy już sporą część miasta objętą monitoringiem – mówi Sybila Zimerman, burmistrz Zdzieszowic. - Teraz kolejne miejsce, które chcemy zmonitorować, to osiedle przy ul. Filarskiego, gdzie dużo się dzieje. To są mieszkania socjalne i tam się dzieje więcej, niż w innych częściach naszej gminy.
Zakup, zamontowanie i podłączenie do miejskiego monitoringu nowych kamer ma kosztować 20 tys. zł.