Posłowie Koalicji Obywatelskiej przeciw zmniejszeniu finansowania nauki języka niemieckiego i ustawie medialnej
Opolscy posłowie Koalicji Obywatelskiej nie zgadzają się z ostatnimi działaniami rządzących dotyczącymi zmniejszenia finansowania nauki języka niemieckiego czy przegłosowanej ustawy medialnej. W tym celu zorganizowali konferencję prasową, podczas której apelowali do prezydenta Andrzeja Dudy o veto.
- Z nauczania języka niemieckiego jako języka mniejszości korzysta 46 tysięcy uczniów w Polsce, prawie 26 tysięcy na Opolszczyźnie. W regionie dotyczy to 51 gmin i 225 szkół. To nie przywilej, ale wymóg demokratycznego państwa, aby wspierać mniejszości i ich tożsamość - mówi poseł Ryszard Wilczyński. - To ważne dlatego, że chodzi o szanse życiowe. Jesteśmy regionem, gdzie język niemiecki ma znaczenie ze względu na charakter tego regionu, relacje z Republiką Federalną Niemiec i gospodarką. Zmniejszenie o mniej więcej 20% finansowania może zachwiać tym systemem, może spowodować, że część gmin nie znajdzie środków na uzupełnienie tego i nauczanie zostanie przerwane.
Poseł Wilczyński odniósł się także do słów ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, który wskazał że pieniądze zostaną przywrócone, kiedy Republika Federalna Niemiec zacznie finansować nauczanie języka polskiego. - Z danych ambasady niemieckiej w Polsce wiemy, że w landach finansuje się nauczanie języka polskiego na poziomie ponad 200 mln euro. To są środki czterokrotnie większe, niż te, które są przewidziane na nauczanie języka niemieckiego - dodaje poseł Wilczyński.
Z kolei poseł Witold Zembaczyński zwrócił uwagę, że ustawa "lex TVN" z kancelarii sejmu trafiła do kancelarii prezydenta. Za takim przyjęciem ustawy głosowali posłowie Zjednoczonej Prawicy oraz Paweł Kukiz. - Te osoby wypromowały się poprzez niezależne media, a teraz chcą ich likwidacji - mówi. - Tak nie można postępować w polityce. To jest niewiarygodne. Chcemy, aby to prawo, które zostało uchwalone w wątpliwy sposób i nie jest akceptowalne społecznie, co pokazały protesty, za które dziękujemy, żeby trafiło z biurka prezydenckiego poprzez veto wprost do śmietnika historii.
Poseł Violetta Porowska, szefowa opolskich struktur Prawa i Sprawiedliwości odpowiada, że nie chce likwidacji mediów, ale chce praworządności w Polsce. - Media są od tego, żeby rozmawiać z politykami bez względu na to czy są prywatne albo państwowe. To jest naturalna część aktywności każdego posła. Ja dbam o prawo. Jako poseł jestem zobowiązana dbać o praworządność. A praworządność co do ustawy medialnej brzmi tak (tutaj są przepisy polskie i Unii Europejskiej), że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji nie mogą być podmioty z kapitałem poza unijnym powyżej 49% w spółkach medialnych.
Poseł Witold Zembaczyński domaga się także wyjaśnień od posła Kamila Bortniczuka, który według doniesień medialnych miał otrzymać milion złotych wynagrodzenia za zasiadanie w zarządzie Grupy Azoty i walczyć o wypłatę 200 tysięcy złotych za powstrzymanie się od konkurencji, kiedy został posłem.
Z posłem Kamilem Bortniczukiem nie udało nam się skontaktować.
Poseł Wilczyński odniósł się także do słów ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, który wskazał że pieniądze zostaną przywrócone, kiedy Republika Federalna Niemiec zacznie finansować nauczanie języka polskiego. - Z danych ambasady niemieckiej w Polsce wiemy, że w landach finansuje się nauczanie języka polskiego na poziomie ponad 200 mln euro. To są środki czterokrotnie większe, niż te, które są przewidziane na nauczanie języka niemieckiego - dodaje poseł Wilczyński.
Z kolei poseł Witold Zembaczyński zwrócił uwagę, że ustawa "lex TVN" z kancelarii sejmu trafiła do kancelarii prezydenta. Za takim przyjęciem ustawy głosowali posłowie Zjednoczonej Prawicy oraz Paweł Kukiz. - Te osoby wypromowały się poprzez niezależne media, a teraz chcą ich likwidacji - mówi. - Tak nie można postępować w polityce. To jest niewiarygodne. Chcemy, aby to prawo, które zostało uchwalone w wątpliwy sposób i nie jest akceptowalne społecznie, co pokazały protesty, za które dziękujemy, żeby trafiło z biurka prezydenckiego poprzez veto wprost do śmietnika historii.
Poseł Violetta Porowska, szefowa opolskich struktur Prawa i Sprawiedliwości odpowiada, że nie chce likwidacji mediów, ale chce praworządności w Polsce. - Media są od tego, żeby rozmawiać z politykami bez względu na to czy są prywatne albo państwowe. To jest naturalna część aktywności każdego posła. Ja dbam o prawo. Jako poseł jestem zobowiązana dbać o praworządność. A praworządność co do ustawy medialnej brzmi tak (tutaj są przepisy polskie i Unii Europejskiej), że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji nie mogą być podmioty z kapitałem poza unijnym powyżej 49% w spółkach medialnych.
Poseł Witold Zembaczyński domaga się także wyjaśnień od posła Kamila Bortniczuka, który według doniesień medialnych miał otrzymać milion złotych wynagrodzenia za zasiadanie w zarządzie Grupy Azoty i walczyć o wypłatę 200 tysięcy złotych za powstrzymanie się od konkurencji, kiedy został posłem.
Z posłem Kamilem Bortniczukiem nie udało nam się skontaktować.