Dotychczas sporym zagrożeniem był odpadający tynk, czy nawet kawałki cegieł, przez co od dłuższego czasu wierni nie mogli korzystać z głównego wejścia do kościoła. Powiatowy konserwator zabytków Radosław Preis tłumaczy, że realizowany obecnie remont jest pierwszym tak poważnym przedsięwzięciem w całej historii XVIII-wiecznego zabytku.

- Jest to pierwszy etap tych prac, bardzo kosztowny, bo ich koszt to ponad 400 tysięcy złotych. To, co my widzimy, kościół z pięknym, barokowym wnętrzem, odnowione polichromie, to niestety przekłada się na stan techniczny tego obiektu od strony zewnętrznej - wyjaśnia.

Obecne prace częściowo sfinansowało miasto, które przekazało na ten cel prawie 130 tysięcy złotych. Pozostałe 300 tysięcy pochodzi z unijnego dofinansowania.

Dodajmy, że ten etap remontu ma zakończyć się w grudniu.