- Funkcjonariusze na miejsce przebyli przed strażą pożarną. Już dojeżdżając zauważyli wydobywający się z budynku dym. Część lokatorów samodzielnie opuściła swoje mieszkania i była na zewnątrz - mówi aspirant Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

- W tym czasie policjanci sprawdzili pozostałe lokale. Kiedy weszli do kamienicy, ona już była mocno zadymiona. Sprawdzili wszystkie mieszkania na niższych kondygnacjach. Tam już nikogo nie zastali, natomiast starszy sierżant Dominik Kołodziejczyk wbiegł na 2 piętro, gdzie w jednym z mieszkań zastał starsze małżeństwo. 71-letni mężczyzna miał problemy z poruszaniem się, nie był w stanie samodzielnie wyjść na zewnątrz. Sierż. Kołodziejczyk ewakuował poszkodowanego i pomógł wyjść jego żonie. Wówczas na miejsce dotarli strażacy, którzy zapobiegli rozprzestrzenianiu się ognia i ugasili pożar.

Dzięki natychmiastowej akcji policjantów małżeństwu nic się nie stało. Natomiast pomocy medycznej wymagał sam dzielnicowy, który miał objawy podtrucia tlenkiem węgla.