Wczoraj resort zdrowia poinformował o 234 zakażeniach i pięciu zgonach.

- Tak, to mało, ale to może zmienić. Jak sobie przypomnimy, że było prawie 500 zgonów dziennie, bo tak było, był taki okres i kilkadziesiąt tysięcy osób zakażonych. Nie wiadomo, co będzie jesienią, jak wrócą dzieci do szkół, nastolatki, jak w ogóle wrócą wszyscy po tych urlopach - mówi dr Błudzin.

- To rozluźnienie może się na nas zemścić. No przecież też chcemy w miarę normalnie żyć i nie chcemy już tego lockdownu, nie chcemy tych ograniczeń, bo naprawdę to fatalnie wpływa na gospodarkę, już nie mówię o następstwach medycznych. I na gospodarkę, i medycznie, i psychicznie, nawet przecież ta izolacja też powodowała u nas wszystkich depresję - mówi Wiesława Błudzin.

Na Opolszczyźnie w pełni zaszczepionych jest ponad 401 tysięcy osób - to niespełna 50% populacji. Ogółem w regionie podano 850 tysięcy dawek szczepionki.