Dawid Tomala, reprezentujący AZS Politechniki Opolskiej zwyciężył w chodzie na 50 km. Zawody, z powodu warunków atmosferycznych, odbyły się w Sapporo, oddalonym od Tokio ponad 800 km na północ.

- Jadę z nastawieniem, by walczyć o najwyższą pozycję - mówił Radiu Opole.
- Moja taktyka jest taka, że zaczynam spokojnie i później rozkręcam się w miarę dystansu. Tak samo trenuję w ten sposób i najbardziej mi to służy. Wszystko rozgrywa się w głowie! - dodaje.

To ostatni raz, gdy na igrzyskach rozgrywany był dystans 50 km. Wcześniej, w marcu Tomala w słowackich Dudincach został mistrzem Polski w chodzie na tym właśnie dystansie i wypełnił minimum na igrzyska w Tokio.

- O czym myśli zawodnik przemierzając tak długą trasę? - pytał Dawida Tomalę Paweł Konieczny.

- W pewnym momencie zacząłem już podziwiać całą infrastrukturę. Znałem każdą dziurkę na drodze, każdy kamień, wszystkie twarze ludzi na trasie.

Dawid Tomala na IO dystans 50 km pokonał w 3h 50 min. i 8 sek. Srebro zdobył Niemiec Jonathan Hilbert, a brąz Kanadyjczyk Evan Dunfee. Dodajmy, że do tej pory Polacy w Tokio zdobyli w sumie 11 medali - cztery złote, trzy srebrne i cztery brązowe.